Oświadczenia specjalnego przedstawiciela Trumpa w zakresie ukończenia Russo-Ukraińskiego Generalnego Kelloga (w wywiadzie dla Reutersa) o potrzebie przeprowadzenia wyborów prezydenckich i parlamentarnych na Ukrainie do końca roku spowodowały większy rezonans. Jednak tekst opublikowany przez Reuters nie jest klasycznym wywiadem (z pytaniami i odpowiedziami), ale artykułem, w którym Kellogo, amerykańskie, rosyjskie i ukraińskie „źródła” są cytowane anonimowo.
Pierwszą rzeczą, o której należy pamiętać w związku z oświadczeniami Kit Kellogusa, nie jest instrukcja polityczna, ale opinia wyrażona w wywiadzie. Ale kiedy o tym powiedział, jest to konieczne dla kogoś i z jakiegoś powodu. Druga jest ważną okolicznością. Nie powiedział, że wybory na Ukrainie muszą odbyć się do końca roku. Związał wybory na Ukrainie z umowami dotyczącymi zawieszenia broni i ogólnie z negocjacjami dotyczącymi zawieszenia broni.
I to jest ważne, a nie tylko życzenie (lub wymóg?) W celu przeprowadzenia wyborów na Ukrainie. Dobrze, że Kellogo rozumie, że mamy prawo, które zabrania wyborów podczas wojny i że wybory wymagają zawieszenia broni. Ale istnieje szereg ryzyka wiązania wyborów na Ukrainie z procesem negocjacyjnym w celu zakończenia wojny na Ukrainie. I źle jest, że Kellogo nie bierze tego pod uwagę.
Artykuł Reuters wspomina o tych zagrożeniach (powołując się na anonimowe źródło w rządzie ukraińskiego). Trzecia podstawowa okoliczność. Wybory na Ukrainie (zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne i lokalne) nieuchronnie odbywają się, gdy tylko wojna się skończy. Jednocześnie przygotowanie się do wyborów zajmie trochę czasu (nie mniej niż 3-4 miesiące i według ekspertów - nie mniej niż pół roku). Problem nie polega na braku wyborów, ale w kontynuacji wojny.
Najprostszym wyjaśnieniem jest to, że ten temat jest popularny wśród republikanów, zwłaszcza zwolenników Trumpa. Już w 2023 r. Senator Lindsey Graham (zwolennik republikanów i Trumpa) przemawiał o wyborach na Ukrainie nawet podczas wojny. Potem spowodowało to odrobinę emocji w naszym kraju i gwałtowną debatę na temat możliwości wyborów podczas wojny. Badanie opinii publicznej wykazało, że zdecydowana większość Ukraińczyków była przeciwna wyborom podczas wojny.
Prezydent Zelensky również zgodził się z tym stanowiskiem. W rezultacie wybory prezydenckie na Ukrainie zostały przełożone na okres po zakończeniu wojny. Ale zwolennicy Trumpa pozostają popularni. A Kit Kellogo mówi również agencji Reuters, że „większość krajów demokratycznych organizuje wybory podczas wojny”. Oświadczenie jest bardzo kontrowersyjne, ale znaczące, jeśli generał Kelloggus je wyraża.
Niewątpliwie temat wyborów na Ukrainie jest naruszony w związku z negocjacjami pod koniec wojny na Ukrainie, o czym sam Kit Kelloga powiedział. Nie mówi jednak, że Rosja jest złamana przez Rosję. Ale w artykule Reuters ta wersja jest omawiana, a nie nierozsądnie. Nie mam wątpliwości, że Rosja jest sprowokowana przez Rosję. I wygląda na to, że Amerykanie nie do końca rozumieją tę grę Kremla, gdy są oparte na takim temacie.
Czy temat wyborów może być elementem presji na Ukrainę, zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z Federacji Rosyjskiej? Oczywiście być może zwłaszcza z Federacji Rosyjskiej. Biorąc pod uwagę nastroje w administracji Trumpa, USA mogą również przyłączyć się do tej presji. Dlatego nasi negocjatorzy muszą rozważyć ten scenariusz i przygotować się do neutralizacji prowokacji po stronie rosyjskiej.
Po pierwsze, Kreml będzie próbował narzucić tezę Amerykanów o nielegalności władz ukraińskich i potrzebie przeprowadzenia wyborów podczas wojny. Jednak wybory podczas wojny podzieliły Ukraińczyków pod obozami politycznymi i osłabiają nasz opór wobec rosyjskiej agresji. Może również wystąpić ryzyko destabilizacji politycznej w wyborach lub przez ich wyniki. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy wyborów podczas wojny, ich wyniki można zawsze kwestionować.
W szczególności można to również zrobić w Kremlin, aby kontynuować wojnę z Ukrainą. Dlatego w żaden sposób nie możesz zgodzić się na wybory podczas wojny, a nawet na prośbę Rosji. Po drugie, jeśli wybory na Ukrainie są przedmiotem porozumień z Rosją, wówczas Kremlin bardzo prawdopodobne jest, że w tych wyborach wymaga prorosyjskich sił politycznych, w tym Medvedchuk. Możesz sobie wyobrazić, jaką reakcję spowoduje na Ukrainie.
I jest mało prawdopodobne, aby Ukraina zgodziła się na wymóg Kremla. Z kolei Rosja może wykorzystać tę odmowę oskarżenia Ukrainy, że Kijów zakłóca umowy i rozmowy pokojowe. Ta sytuacja zostanie wykorzystana do sprowokowania ostrych sprzeczności między USA a Ukrainą w procesie negocjacyjnym i postawiła nas przed Trumpem. Dlatego „pułapka” Kremla dotyczy tematu wyborów. Negocjatorzy amerykańscy powinni ostrzegać tę pułapkę.
Po trzecie, istnieje potencjalne ryzyko związane z trzyetapowym podejściem Amerykanów na rozmowy pokojowe (najpierw porozumienie w sprawie zawieszenia broni, następnie wybory na Ukrainie i w trzeciej „dłuższej umowie”). To nie jest paradoksalne, ale Ukraina w pełni pasuje do zawieszenia broni i wymiany więźniów.
Ale Rosja chce zakończyć „dłuższe porozumienie”, traktat pokojowy, w którym Ukraina zamierza zmusić Ukrainę do obowiązków uznania statusu rosyjskiego w stosunku do terytoriów, które Federacja Rosyjska zajmowała i zaanektowała na Ukrainie, do neutralnego statusu i odmowy roszczeń o Wejście NATO, przed demilitaryzacją (kilka razy redukcja sił zbrojnych) i „denacyfikacja”. Oczywiście Ukraina kategorycznie nie pasuje do tego podejścia.
Wątpię jednak, aby Kreml zgodził się na „rozejm” w czasie rozmów pokojowych. Podczas wojny z Ukrainą (od 2014 r. ) Putin zawsze wywierał presję wojskową na proces negocjacji. Moim zdaniem temat wyborów nie będzie główny w rozmowach pokojowych. I to nie powinno się bać. Ale nie można tego zignorować. Konieczne jest zneutralizowanie taktycznych pułapek Rosjan zarówno przed rozmowami pokojowymi.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022