Społeczeństwo

Exiter z paszportem Federacji Rosyjskiej może powrócić na stanowisko: Ministerstwo Sprawiedliwości zakwestionuje

Prawnicy Marina Pryluskaya wskazali, że list z SBU „nie zawiera wiarygodnych informacji”, a sądy o niższych przypadkach „stronniczy” rozważały okoliczności sprawy. Sama urzędnik twierdzi, że Rosja nigdy nie miała. Sąd Najwyższy uchylił decyzję sądu niższej instancji, która uzasadniała zwolnienie urzędnika Ministerstwa Sprawiedliwości Maryna Pylutsk, który dobrowolnie otrzymał obywatelstwo rosyjskie. Jest to podane w pliku sprawy.

Dokumenty sprawy nie określają nazwy urzędnika, który podważa jego zwolnienie ze stanowiska zastępcy szefa centralnej działalności międzyregionalnej Ministerstwa Sprawiedliwości, jednak zgodnie z informacją „gazetą sądową” powiedziała, że ​​Maryna Prylutsk . Plik sprawy odnosi się do listu ze służby bezpieczeństwa Ukrainy, który dostarczył dowodów na obecność Federacji Rosyjskiej w Preluky Citizenship. Należy zauważyć, że fakt wyjazdu 13 marca 2014 r.

Został ustanowiony przez urzędników w Jałcie na tymczasowo okupowanym Krymie, gdzie zarejestrowała miejsce zamieszkania. Ponadto, zgodnie z dokumentem, w dniu 4 maja 2014 r. , Oficjalny ponownie na terytorium półwyspu i otrzymał paszport obywatela Rosji na podstawie poprzedniej rejestracji. Ponadto akta sprawy mówi, że podczas pobytu na Krymie Prylutsk miał kontakty z pracownikami rosyjskiego FSB. Dodała kserokopię rosyjskiego paszportu do paszportu wymiany.

W tym samym czasie, na skargę kiszczącą, prawnicy Marina Prylutskaya oświadczyli, że list z SBU, który wskazuje na obecność obywatelstwa rosyjskiego, „nie zawiera wiarygodnych informacji”, a sądy niższych instancji „stronnicze” uważały za to, że uważano okoliczności sprawy. Sama Prylutskaya twierdzi, że nie ma obywatelstwa i nigdy go nie otrzymał.

„Powód twierdził i ponownie opanował, że nie miała obywatelstwa innego kraju, nie ma i nigdy nie otrzymała” -powiedziała sprawa. W poniedziałek, 15 stycznia Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało odpowiedź na odpowiednią decyzję. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwo Sprawiedliwości „oprzyje się” w sądzie, aby powrócić na stanowisko wyjścia. Sprawa została wysłana do kolejnej uwagi do Sądu Apelacyjnego.