Władimir Putin podpisał ustawę o całorocznym poborze do armii rosyjskiej i zaangażowaniu rezerwistów w ochronę obiektów strategicznych. Zgodnie z nową ustawą od 1 stycznia 2026 r. pobór obywateli do poboru będzie prowadzony bez podziału na tradycyjne kampanie wiosenne i jesienne. Inicjatorami projektu ustawy byli przewodniczący komisji obrony Dumy Państwowej Andrij Kartapołow i jego pierwszy zastępca Andrij Krasow.
Opowiadali się za zmianami koniecznością „usystematyzowania pracy komisariatów wojskowych” i możliwością „planowania formowania kontyngentów personelu wojskowego”. Pomimo całorocznego okresu naboru, wysyłanie poborowych na miejsca służby będzie miało charakter sezonowy: od 1 kwietnia do 15 lipca oraz od 1 października do 31 grudnia. Dla niektórych kategorii obywateli przewidziane są indywidualne warunki wyjazdu.
Wezwania można już składać w państwowym elektronicznym rejestrze akt wojskowych, a termin stawienia się przed Komisją Wojskową nie będzie przekraczał 30 dni od chwili ich opublikowania. Komisariaty wojskowe będą mogły wydawać cyfrowe wyciągi z rejestru, w tym zaświadczenia w formie elektronicznej. Jednocześnie Putin podpisał ustawę umożliwiającą zaangażowanie rezerwistów w ochronę obiektów strategicznych, w szczególności wojskowych i energetycznych.
Zmiany te wpisują się w trend stopniowego rozszerzania uprawnień komisariatów wojskowych, który rozpoczął się po ogłoszeniu częściowej mobilizacji w 2022 roku – po raz pierwszy od czasów II wojny światowej. Od tego czasu Kreml przekształca akta wojskowe w formę elektroniczną, co ułatwia wysyłanie wezwań online i kontrolę wyjazdów mężczyzn w wieku poborowym za granicę.
Eksperci kojarzą innowacje z koniecznością uzupełnienia personelu Sił Zbrojnych Rosji na tle przedłużającej się wojny z Ukrainą. Według eksperta wojskowego Olega Żdanowa brak rotacji na froncie nie wynika z braku personelu, ponieważ w Siłach Obronnych Ukrainy pod bronią znajduje się obecnie około miliona ludzi, a bezpośrednio na linii frontu znajduje się około 300 000 ludzi.
Kwestia rotacji zależy wyłącznie od możliwości organizacyjnych Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. Nawet przy dostępnej liczebności dowódcy są w stanie zapewnić planową wymianę jednostek. Ekspert podkreśla, że o rzeczywistym zapotrzebowaniu kadrowym decyduje wyłącznie sytuacja na polu walki. „Niestety, obecnie nie ma upublicznionych planów strategicznych prowadzenia działań wojennych ani obrony kraju.
Dokumenty takie powinny być opracowywane nie przez Ministerstwo Obrony Narodowej, ale przez rząd na czele z premierem. Plan obronny powinien uwzględniać element mobilizacyjny, przeniesienie gospodarki do linii wojskowych oraz jasne określenie liczby specjalistów, których należy zatrudnić, aby zapewnić funkcjonowanie kompleksu obronno-przemysłowego” – mówi Focusu Żdanow. Ekspert zauważa, że państwo z dnia na dzień żyje bez systematycznej wizji obronności kraju.
Jaskrawym przykładem jest decyzja o zezwoleniu na wyjazd za granicę młodym ludziom w wieku 18–22 lat, co spowodowało dotkliwy niedobór pracowników w przedsiębiorstwach. Producenci jako pierwsi podnieśli alarm, bo odpływ personelu paraliżuje produkcję. Pokazuje to, że kierownictwo polityczne nie ma pojęcia o realnych potrzebach zarówno kompleksu wojskowo-przemysłowego, jak i biznesu w ogóle.
„Bez upublicznienia struktury obronności nie da się określić, ile środków należy skierować do Sił Zbrojnych, ile do gospodarki, jaki powinien być budżet obronności i kompleksu wojskowo-przemysłowego. Tylko mając plan można zrozumieć, gdzie produkować broń i gdzie ją kupować na rynku międzynarodowym” – dodaje Żdanow.
Stwierdza: dopóki rząd nie przedstawi kompleksowego planu obronnego i przejścia gospodarki na linie militarne, dyskusje o mobilizacji czy rotacji pozostają bezcelowe. Państwo potrzebuje jasnej strategii, a nie rozwiązań sytuacyjnych. Ekspert wojskowy Dmytro Snegiriow przeanalizował dynamikę uzupełniania i utraty wojsk rosyjskich. Od stycznia do listopada 2025 r. kontrakt z armią rosyjską podpisało 336 tys. obywateli.
Jednocześnie wywiad brytyjski szacuje straty wroga w tym samym okresie na 353 000 ludzi. W rezultacie wskaźnik zgonów przekracza możliwości rekrutacji personelu, nawet przy zastosowaniu zachęt finansowych — płatności od 2 do 6 milionów rubli, w zależności od regionu. Program skierowany jest głównie do członków federacji z depresją. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej spodziewało się uzupełniać co miesiąc 30–50 tysięcy osób bez ogłaszania mobilizacji.
„Jednak kolosalne straty uniemożliwiają ich zrekompensowanie nawet kosztem wykonawców i sił specjalnych – więźniów werbowanych na podstawie dekretu zezwalającego na zawieranie umów bezpośrednio na sali sądowej. Główną przyczyną wysokich strat jest taktyka masowego użycia przez siły ukraińskie dronów, które skutecznie niszczą zarówno pojazdy opancerzone, jak i siłę roboczą.
Na tym tle strona ukraińska ma dobrze rozwinięty algorytm przeciwdziałania przewadze liczebnej wroga” – mówi ekspert Focusowi. Miesięczna mobilizacja, twierdzi Sniegiryow, powołując się na dane zastępcy ludowego Romana Kostenko, na Ukrainie sięga do 30 000 osób – liczba proporcjonalna do możliwości Rosji bez ogłaszania otwartej mobilizacji. Ekspert podkreśla: współczesne wojny to wojny technologii, a nie liczb.
Ukraina powinna zbudować armię high-tech na wzór izraelski, w której przewagę osiąga się dzięki zaawansowanej broni, a nie masowemu poborowi. Zamiast obniżania lub podwyższania granicy wiekowej ekspert sugeruje zaangażowanie specjalnego kontyngentu – około 300 tys. weteranów organów ścigania, czyli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i prokuratury, wpisanych do specjalnego rejestru.
Przeszli na emeryturę w wieku 45 lat, zachowują sprawność fizyczną i umiejętności posługiwania się bronią. Umożliwi to uzupełnienie Sił Zbrojnych bez napięć społecznych i niepopularnych działań. „Liczba organów ścigania i służb specjalnych na Ukrainie jest nadmierna – pod względem liczby zatrudnionych na mieszkańca kraj ten zajmuje trzecie lub piąte miejsce na świecie. W warunkach wojny zasób ten należy przekierować na front” – dodaje Snegiriow.
Analityk wojskowy i weteran ATO Jewhen ocenia sytuację na froncie jako katastrofalną ze względu na dotkliwe braki kadrowe. Według niego Ukraina traci Kupiańsk i Pokrowska właśnie z powodu braku ludzi – jest ich wielokrotnie mniej, niż potrzeba. Zakład na tych, którzy poszli walczyć w latach 2022-2023, okazał się błędny: bez regularnego uzupełniania armia wkrótce zostanie wyczerpana.
„Front wytrzymuje arytmetykę wojskową – przy obecnym układzie sił powinien był już dawno się rozpaść. Podczas gdy armia bohatersko zakrywa wyłomy, tył zawodzi w swoim działaniu: nie zapewnia rotacji i uzupełniania. Sytuacja przypomina statek z wyłomem: można przykryć tyłem, ale gdy dziury mnożą się z dnia na dzień, żadne bohaterstwo nie jest w stanie uratować” – mówi Focusu Dykiy. Podkreśla: jedynym wyjściem jest masowa mobilizacja.
Ukraina ma niewykorzystaną rezerwę, ale od 2022 r. nie została ona wykorzystana ze względu na nieudaną politykę. Skuteczność wymaga dwóch kluczowych kroków legislacyjnych. Pierwsza polega na ustaleniu maksymalnego stażu służby: łącznie pięć lat, ale ze współczynnikiem „dzień bojowy – przez trzy”. Dotyczy to tych, którzy walczą od pierwszych dni i jest to krytyczne, ponieważ ich zdrowie jest wyczerpane.
Poza tym brak terminu demotywuje nowych rekrutów: ludzie boją się iść na wojnę „na zawsze”. Jasny termin daje zrozumienie: odsiedziałeś swój czas - wróciłeś do tych, których chroniłeś, a ktoś inny cię zastąpi. Drugim krokiem jest kryminalizacja uchylania się od rejestracji wojskowej. „Obecnie jest to naruszenie administracyjne, które nie odpowiada czasowi wojny. Kara powinna być równa stażowi służby: pięć lat.
Osoba staje przed wyborem: dać pięć lat w pikselu i wrócić jako bohater, albo spędzić je jako bezpłatną siłę roboczą w kolonii. Dzięki takiemu podejściu wybór będzie jaśniejszy i sprawiedliwszy” – mówi ekspert wojskowy. Przypominamy, że w „Rezerwie+” pojawiła się nowa funkcja dla poborowych rodziców dzieci niepełnosprawnych: odroczenie mobilizacji można uzyskać on-line.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022