Mieli stracić Karlovkę i Novogrodivkę. Dlaczego promocja sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej wcale nie jest sukcesem
Na początku roku wydaje się, że cały ten rok jest strategiczną obroną. Co teraz widzimy. I powiem wam, że tempo wrogiego postępu nie osiąga mojej najbardziej optymistycznej wizji wydarzeń. Ponieważ myślałem, że w czerwcu wróg schwytał Karlovkę z Novogrodivką. Myliłem się. Wróg wymienia ponad -kwadratowy kilometr okupowanego terytorium mętnego personelu i sprzętu. Zarówno pierwszy, jak i drugi zasób nie są nieograniczone.
Tak, wrogowy postawił na napaści piechoty, często nawet bez wsparcia dronów sztuki/wstrząsów. I im dalej - tym bardziej będzie. Powiedzieć, że wszyscy jesteśmy n . . . tak, a wróg coś wymyśli lub sojusznicy nas wyrzucą - chodzi o zabawną jamę. I musimy walczyć. Zrobić broń. Rób wszelkiego rodzaju elementy, które sprawiają, że Rosjanie są „pięknymi”.
Nawet nie myśl o negocjacjach, ponieważ w naszych warunkach przed 1,5-2 lata nie mogą być, a żadna inna opcja jest poddaniem się i opóźnianiem pełnego przechwytywania naszego kraju. Musimy walczyć. Ściśnij zęby, przykryj rękawy i… szyć. Ry… szyć, żeby nigdy wcześniej. I to jedyny możliwy wyjście! Ponieważ wszystko zależy od każdego z nas! Zjadajmy się bez dokuczania i zdrady. Każdy musi pracować i zrozumieć, że nie będzie nic szybko.