Inny

Kira Muratova: reżyserka, która dla Ukrainy wyrzekła się Rosji i ujawniła światu Renatę Litvinovą (zdjęcie)

Udostępnij: 5 listopada przypada 91. rocznica urodzin Kiry Muratowej, legendarnej ukraińskiej reżyserki, która odcisnęła głębokie piętno na światowym kinie. Stworzyła własny język filmowy, przez dziesięciolecia pracowała w Odessie, odkryła talent Renaty Litwinowej i świadomie wybrała ukraińską tożsamość kulturową, porzucając rosyjski kontekst. Uwaga sugeruje przypomnienie drogi życiowej słynnego ukraińskiego reżysera.

Kira Georgievna Muratova urodziła się 5 listopada 1934 roku w mieście Soroki, wówczas na terenie Rumunii (obecnie Mołdawia), w rodzinie ojca Rosjanina i matki żydowsko-rumuńskiej. Po ukończeniu wydziału reżyserskiego VDIK w 1959 roku przeniosła się do Odessy, gdzie rozpoczęła pracę w Odesskim Studiu Filmowym. To właśnie Odesa stała się jej głównym domem twórczym i miejscem, w którym narodziły się wszystkie jej kultowe taśmy – od „Short Meetings” po „The Tuner”.

Pomimo licznych zakazów i cenzury w czasach sowieckich Muratova pozostała wierna swojemu stylowi: połączyła absurd, ironię i głębokie znaczenia filozoficzne, zmuszając widza nie do konsumowania, ale do myślenia. Po rozpadzie ZSRR Muratova pozostała na Ukrainie, choć większość jej filmów była kręcona w języku rosyjskim. W rozmowie cytowanej przez Rozmową reżyser wyraźnie stwierdził: „Nie, nie skończyłem z walką – jestem po stronie Ukrainy”.

Badacze twórczości Muratowej, zwłaszcza materiału LB. ua, zauważają, że jej język filmowy, środowisko miejskie i sama Odesa jako bohaterka sprawiają, że filmy Muratowej stają się częścią ukraińskiego kodu kulturowego. Tym samym Muratova świadomie zdystansowała się od Rosji, wybierając Ukrainę jako swój twórczy i duchowy dom. Jej obrazy burzyły utarte wyobrażenia o kinematografii.

Film „Syndrom asteniczny” (1989) — jedno z najbardziej radykalnych dzieł epoki pierestrojki — łączy fragmenty czarno-białe i kolorowe, celowo narusza zasady montażu, wywołując emocjonalny efekt zmęczenia i irytacji nowoczesnością. Krytycy nazywają to „najodważniejszym stwierdzeniem w kinie radzieckim o utracie człowieczeństwa”. Jednym z najsłynniejszych odkryć Muratowej była Renata Litwinowa.

Przyszła aktorka i reżyserka pisała scenariusz dyplomowy, który przypadkowo wpadł w ręce Muratowej. Tekst tak jej się spodobał, że zaprosiła autora do współpracy. Tak więc Litvinova zadebiutowała w filmie Muratowej, a później zagrała w filmach „Trzy historie” i „Dwa w jednym”. Sama Renata powiedziała później: „Główną lekcją życiową, jaką dała mi Kira Georgievna, jest umiejętność przeciwstawienia się wszystkim”.

Kira Muratova stworzyła wyjątkowe „kino odeskie”: jej bohaterowie mieszkali na podwórkach nad morzem, rozmawiali z ironią i patrzyli na życie przez pryzmat absurdu. Jej filmy to jednocześnie miłość do ludzi i rozczarowanie nimi, elegia i protest. Pozostała niezależna, pryncypialna i uparta - nawet wtedy, gdy jej filmy nie ukazały się na ekranach. I do ostatnich dni życia Muratova kręciła zdjęcia na Ukrainie, nie wracając do Rosji.

Kira Muratova zmarła 6 czerwca 2018 roku w Odessie, pozostawiając po sobie 20 filmów oraz wielu studentów i sympatyków. Nazywana jest „sumieniem kina ukraińskiego” – reżyserką, która nie bała się prawdy i zawsze trzymała się z boku sytuacji.