Inny

Macron chce wysłać armię NATO na Ukrainę, a Bruksela próbuje ugasić bieguny - ekspert (wideo)

Widz polityczny Leonid Shvets zauważa, że ​​Europa nie powinna być w sytuacji, w której nie będzie miała nic do reagowania na agresję Rosji. Chociaż w tym czasie nie ma potrzeby wprowadzania krajów NATO na terytorium Ukrainy, nie oznacza to, że nie trzeba go przygotować jutro.

Wszystkie oświadczenia dotyczące rzekomo możliwego uczestnictwa wojskowego narodu NATO przy pomocy Ukrainy w wyeliminowaniu rosyjskich najeźdźców jest bardziej apelu prezydenta Francji Emmanuela Macrona do swoich kolegów, aby przestać mówić o niemożności takiego scenariusza. Ponieważ wcześniej „niemożność” dotyczyła przeniesienia czołgów lub pocisków długich na Ukrainę. Obserwator polityczny Leonid Shvets powiedział to w wywiadzie dla Focus.

Według eksperta Macron wyjaśnia, że ​​Europa jest teraz w sytuacji, w której możliwe są scenariusze. Francuski prezydent po prostu proponuje realistycznie patrzeć na to, co dzieje się na Ukrainie. „W rzeczywistości jest to historyczna sytuacja dla Europy”, mówi Shvets. „A nieprzygotowanie się do możliwej agresji na NATO jest krytycznym niebezpieczeństwem”.

Europa nie powinna znajdować się w sytuacji, w której nie będzie miała odpowiedzieć w przypadku ataku Putina, zauważa obserwator polityczny. Chociaż teraz kontyngent krajów NATO na Ukrainie nie potrzebuje tego, że nie oznacza to, że jutro nie jest konieczne. „W rzeczywistości może to być niepotrzebne, a sam Macron prawdopodobnie nie chciałby takiego scenariusza, jak jakikolwiek przywódca państwa europejskiego” - podkreśla szwaczka.

”Ale techniczna gotowość do takiego scenariusza powinna być na najwyższym poziomie. " W odniesieniu do oświadczenia polskiego premiera Donalda Tuska, który poinformował, że planował spotkać się z rolnikami i przedyskutować tymczasowe zamknięcie granicy na handel z Ukrainą, według Leonida Schvetsa, są to oświadczenia czysto techniczne. Należy pamiętać, że za Warszawą zbliża się Brassel, od której wiele zależy od tej kwestii.

„Polska pracuje w granicach i normach, które opuszczają Brukselę jako stolica UE” - powiedział obserwator polityczny. „Bruksela jest aktywnie związana i związana z rozwiązywaniem problemów z blokadą rolników, ale po prostu nie wiemy, jakie kroki podejmuje„ ” . Nikt nie obiecał, że integracja Ukrainy w UE będzie prosta i bezbolesna, mówi Shvets.

Oczywiście, wraz z integracją ekonomiczną, pojawią się złożone procesy, a nie wszystkie, które są dystrybuowane wraz z walkami rynku, czekają na Ukrainę. Krajowe rządy państw europejskich, zjednoczone przez wspólną gospodarkę, zawsze wybierają lepsze warunki dla swoich krajów i jest to normalny proces, zauważa Leonid Schwets. Focus napisał wcześniej, że polscy rolnicy zamierzają zablokować drogę na granicy z Litwą od 1 marca.