OPEC+ i ich konkurenci zwiększają wydobycie po tym, jak Sojusznicy – w tym Rosja i członkowie OPEC – szybciej niż planowali znieśli część wprowadzonych wcześniej redukcji wydobycia. Ta dodatkowa podaż już wywiera presję na rynek i stała się jedną z przyczyn obecnej obniżki cen. Agencja podkreśla dynamikę: w tym roku wolumen dostaw wzrósł o ok.
3 mln baryłek dziennie w porównaniu do poprzedniej prognozy (wobec 2,7 mln baryłek wcześniej), a w przyszłym roku spodziewany jest kolejny wzrost – o 2,4 mln baryłek dziennie. Na tle takiego wzrostu agencja oszacowała nadwyżkę na 4 mln baryłek dziennie. Jednocześnie MEA ograniczyła we wtorek w 2025 r. światowy popyt na ropę – do 710 tys. baryłek dziennie, czyli o 30 tys. baryłek mniej niż poprzednio szacowano.
Agencja wiąże to z komplikacją koniunktury makroekonomicznej i przyspieszeniem transformacji energetycznej: „Zużycie ropy pozostanie niskie w części pozostałej do końca 2025 i 2026 roku” – czytamy w dokumencie. Mea spodziewa się rocznego wzrostu o około 700 tys. baryłek dziennie, a w 2025 i 2026 r. – czyli „znacznie niższego od trendu historycznego” na tle słabego makroklimatu i elektryfikacji transportu.
Prognozy agencji kształtują się na dolnej granicy zakresu sektorowego: na przykład OPEC podtrzymuje bardziej optymistyczną ocenę popytu. 13 października OPEC potwierdził swoją własną ocenę wzrostu konsumpcji o 1,3 mln baryłek dziennie w tym roku – prawie dwukrotnie więcej niż oczekiwania Mea – i stwierdził, że światowa gospodarka „czuje się dobrze”.
Reakcja rynku jest już zauważalna: od 14 października ceny ropy spadły, a marka Brent notowana była tuż poniżej 62 dolarów za baryłkę – wciąż powyżej rocznego minimum na poziomie około 58 dolarów, ustalonego w kwietniu 2025 roku. Na tle prognozowanego wzrostu podaży i wyhamowania popytu analitycy ostrzegają przed długą presją na ceny do czasu ponownego wyrównania równowagi na rynku.
Obniżenie pułapu cen rosyjskiej ropy w dłuższej perspektywie może wywołać inflację, dewaluację i kryzys gospodarczy w Rosji. Ostrzegał o tym wcześniej członek Rady NBU Wasyl Furman. Zauważył, że około 30-40% budżetu Federacji Rosyjskiej stanowi sprzedaż ropy naftowej, której cena wynosi 70 dolarów za baryłkę.
Jednocześnie UE ustaliła cenę o prawie jedną trzecią niższą – o 32% niższą, co znacząco zmniejsza dochody Rosji, w tym środki na finansowanie wydatków wojskowych. Przypomnijmy, że 12 października Siły Zbrojne uderzyły w broń strategiczną linii lotniczych Smoleńsk. W szczególności miejscowi i naoczni świadkowie odnotowali powstanie zadymionej kolumny na lotnisku.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022