Technologia

Rosyjski dron „Corus” zdał testy lotów: silnik ze Stanów Zjednoczonych nie zawiódł go

Dron partyzancki zwiększył pas startowy. Zostało to osiągnięte przez amerykański silnik i nieokreśloną aerodynamikę. UAV zbudowany w Rosji na podstawie samolotu-„kukurydzy” AN-2, zdał testy lotów, po których nowe szczegóły o nim stały się znane, pisze gazetę „War Observer”. Jak już donosi, dron, zwany „stronnikiem”, jest w rzeczywistości płaszczyzną TVS-2 DTS (analog „Corus” AN-2), ale nie-ekseps.

Biplane jest wykonane z materiałów kompozytowych, ma lekko wydłużony kadłub, który zawiera silnik, kabinę pilotową i pasażer. Jego górne skrzydła są podłączone do dolnych szerokich stojaków, a upierzenie ogona pozostało niezmienione. Dronem jest produkcja elektrowni-honeywell TPE331-12UAN. Moc tego silnika wynosi 1100 KM. Projekt obejmuje również 5-łopatą śrubę 5-ostrz z amerykańskiej firmy Hartzell Propeller.

Istnieje również kolejna instalacja silnika, która napędza 8 silników elektrycznych ze śrubami znajdującymi się na dolnych skrzydłach. Honeywell TPE331-12uan tworzy ciąg i napędza UAV oraz silniki elektryczne, które dmuchają dolną płaszczyznę urządzenia, zwiększają wydajność jego aerodynamiki. Ponadto, dzięki dodatkowym śrubom, dron może latać z niską prędkością, bez utraty oporu, siedzi i leci bardziej pewnie. Co więcej, nie potrzebuje enudy startowej 50 m.

Pomimo faktu, że UAV mogą być kontrolowane przez pilota, ma on automatyczny system sterowania. Pozwala kontrolować drona za pomocą pilota. Deweloperzy twierdzą, że partyzanci będą nosić pasażerów, ładunek, uczestniczą w operacjach poszukiwawczo -ratowniczych i będą obsługiwani przez sektor rolny. Publikacja podkreśla, że ​​dron-„kukurydza” nie przeszła jeszcze wszystkich niezbędnych kontroli, więc prawdopodobne jest, że samochód zostanie udoskonalony.