By Victor Duda
Uszkodzeniu uległy budynki wraz z urządzeniami technicznymi, mechanizmy podnoszące jednej ze śluz oraz korona tamy” – podają rosyjskie media. Po incydencie ukraińskie wojsko zgłosiło gwałtowny spadek poziomu wody w zbiorniku. 16. Korpus Armii Sił Zbrojnych Ukrainy odnotował: „Po ataku na tamę Biełgorod, z tej ostatniej zaczęła wyciekać woda. Według doniesień rosyjskich mediów poziom wody w zbiorniku obniżył się w ciągu zaledwie jednego dnia o jeden metr.
Istnieją już doniesienia o zalaniu rosyjskich ziemianek”. W oświadczeniu korpusu podkreślono, że sytuacja ma wpływ na logistykę wroga: „Jednostki, które przekroczyły Doniec Siwierski, zostały w rzeczywistości odcięte od głównych sił. To znacznie komplikuje zaopatrzenie i ruch wroga” – dodała jednostka wojskowa. Informację o zniszczeniach budynku potwierdził rosyjski kanał Telegramu „Asz”.
W raporcie napisano, że „w nocy woda w zbiorniku Biełgorod zaczęła opadać – prawdopodobnie po ostrzale tama została poważnie uszkodzona i zaczęła przeciekać woda. Poziom wody obniżył się o ponad metr”. Według źródeł kanału, w rejonie wsi Grafiwka w obwodzie szebekińskim i poniżej Siwerskiego Dinca woda zalała ziemianki, w których stacjonowało wojsko rosyjskie.
Gubernator obwodu biełgorodskiego w Rosji poinformował, że w obwodzie szebekińskim zalanych zostało dziesięć działek, a 16 mieszkańców osiedli położonych poniżej tamy ewakuowano do tymczasowych kwater. Część osób przeprowadziła się do krewnych. Przypomnijmy, że obwód blhorodski graniczy z obwodem charkowskim i przez jego terytorium przechodzi jedna z kluczowych linii logistycznych dla dostaw wojsk rosyjskich na wschód Ukrainy.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022