USD
41.45 UAH ▲0.64%
EUR
46.11 UAH ▲1.35%
GBP
54.76 UAH ▲1.55%
PLN
10.8 UAH ▲1.72%
CZK
1.84 UAH ▲1.47%
Według rosyjskich dziennikarzy dyktator jest typowy dla alternatywnych dni niesa...

„Jeszcze nie jest to zwłoki, ale bardzo zmęczone”: róża ujawniła stan Putina przed wyborami

Według rosyjskich dziennikarzy dyktator jest typowy dla alternatywnych dni niesamowitej działalności publicznej i długotrwałego zniknięcia. W przeddzień wyborów prezydenckich w Rosji dziennikarze postanowili przeanalizować, oceniając, w jakim stanie Władimir Putin zamierza przejść przez piąty okres i zarządzać krajem przynajmniej do 2030 r. Ich wniosek jest taki, że rosyjski przywódca wydaje się nadmiernie zmęczony i wykazuje niezwykłe zachowanie.

O tym donosi o rosyjskiej edycji „Project”. „Krótko mówiąc, nie jest to zwłoki lodówki (według politologów Valery Solovey, który w 26 października w swoim kanale telegramowym rzekomo poinformował o śmierci Putina na Valdai-Ed. ), Ale był bardzo zmęczony własnym ludem , „-Wiadomość brzmi. Dziennikarze przeanalizowali wszystkie wydarzenia z udziałem rosyjskiego dyktatora w ciągu ostatniego roku i doszli do wniosku, że Putin spędził tylko 147 dni (tj.

Mniej niż 5 miesięcy na 12). W styczniu wykazał najmniejszy rozgłos, spędzając tylko 7 dni w społeczeństwie. Przez resztę czasu Putin nie opuścił swoich rezydencji, nie organizował spotkań z dziennikarzami lub innymi osobami, z wyjątkiem jego bliskich urzędników i oddanych polityków. Dziennikarze zauważyli niezwykły trend dyktatora do naprzemiennych dni intensywnej działalności publicznej z długimi okresami wyginięcia.

Na przykład dopiero 28 września tego roku Putin uczestniczył w czterech znaczących wydarzeniach publicznych, ale w ciągu ostatnich sześciu dni nie zauważono go nigdzie, z wyjątkiem bliskich kręgów. 29 września Putin pojawił się pojawił się w wydarzeniach publicznych, ale przez następne cztery dni (do 3 października) nikt go nie widział.

„Projekt” zauważa również, że w ciągu tych 10 dni niezapublikowanych Kreml opublikował raporty na temat spotkań biurowych Putina, z których wiele jest podobnych do „żywności w puszkach” (środki wstępne przez osobistego operatora Prezydenta Federacji Rosyjskiej, które Usługa prasowa Kremla publikuje w Holidays Putina - wyd. ).

Dziennikarze zwracają również uwagę na niektóre nietypowe cechy: na wielu spotkaniach Putin woli utrzymać dystans między swoimi rozmówcami, podczas gdy w niektórych wydarzeniach dosłownie kontaktuje się z ludźmi. W ciągu ostatniego roku liczba pomiarów podjętych zdalnie wynosiła 43% całości. Ponadto w 36% przypadków wszystkie spotkania zostały zmuszone do kwarantanny. „Ta dystans czasami przybiera imponujące formy.

Odkryliśmy, że na wielu forach przed prezydentem na scenie dosłownie umieścił ogrodzenie, które oddzielają głowę państwa od sali. A na ulicy rozmówcy Putina są zmuszeni stać na a odległość ponad 10 metrów od niego - dla specjalnie narysowanego czerwonego udaru, ” - informuje„ Project ”. Jednocześnie piąta (21%) wszystkich wydarzeń Putin odbyła się bez odległości i kwarantanny - na przykład z gośćmi międzynarodowymi lub po dramatycznych wydarzeniach.

W publikacji zauważa, że ​​Putin, który unikał opinii publicznej od początku epidemii, po raz pierwszy zwrócił uwagę na zwykłe osoby krótko po czerwcowym incydencie z Jevgeny Prigogin. Autorzy materiału zauważyli, że zawsze dzieje się tak nieoczekiwanie, że wielu, w tym niektórzy dziennikarze z puli Kremlin, zaczęło wierzyć w istnienie podwójnego.

20 listopada stało się wiadomo, że władze rosyjskie postanowiły przeprowadzić wybory prezydenckie w formacie trzydniowego głosowania z masową omiją obywateli. Szef Centralnego Komitetu Wyborczego, Ella Pamphilov, poinformowała, że ​​nadchodzące wybory mają reelekcję Vladimira Putina na piątą kadencję planowaną na 15-17 marca 2024 r. Przed głosowaniem prowizje wyborcze będą aktywnie komunikować się z obywatelami, wzywając ich do udziału w wyborach.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson