USD
41.85 UAH ▲0.06%
EUR
49.06 UAH ▼0.72%
GBP
56.81 UAH ▼1.29%
PLN
11.56 UAH ▼0.74%
CZK
1.99 UAH ▼0.59%
Reporter NV Sasha Gorchinskaya zanotował trzy historie o tym, jak Izraelici, ukr...

Pamięć genetyczna, nowy Hitler i żelazna kopuła. Trzy historie o tym, jak Izraelici i ukraińscy Żydzi pomagają wcześniej wygrać wojnę

Reporter NV Sasha Gorchinskaya zanotował trzy historie o tym, jak Izraelici, ukraińscy Żydzi i Ukraińcy pochodzenia żydowskiego, zapewniając pomoc humanitarną, ewakuując ludzi z gorących punktów i kupując drony, pomagając walczyć z rosyjskim agresorem. Roman i Anna Rosengurt, scenarzysta i dyrektor, mieszkaliśmy w Izraelu przez wiele lat.

Pracowałem jako scenarzysta, przez długi czas pracowałem z Rosją i Ukrainą, okresowo z Izraela pojechałem tam, a potem w niektórych sprawach filmowych. W 2015 roku pojechaliśmy do Kijowa na spacer, spotkaliśmy się z producentem jednego z kanałów - zaoferowano nam zatrzymanie się w Kijowie przez trzy miesiące, aby zrobić jeden projekt. Pozostaliśmy przez trzy miesiące i trwały od siedmiu lat.

Film dzień przed pełną inwazją na skalę byliśmy pewni, że sytuacja była zastrzykiem. Kiedy omówiono apokaliptyczne scenariusze i fakt, że Kijv bombarduje, powiedziałem: „Jak naród Rosji potraktuje Kijiv? Kyiv- „Matka rosyjskich miast”, tutaj Lavra, tutaj Muzeum II wojny światowej, Matterland Matter . . . ” Ogólnie rzecz biorąc, nie wierzyliśmy, że byłby to tak duża i tak w stylu lat 40. XX wieku.

Powiedziałem: Jeśli Putin poruszy zbiornik, wstaniemy i odejdziemy - to nie jest życie. Nadal nie chcemy się nigdzie dotrzeć. Społeczność żydowska działa na pamięć genetyczną: istnieje poczucie, że wszystko się powtarza. Nowy Hitler, Nowy Naziści, próba nowego Holokaustu. Nie możemy wrócić do przeszłości i zapobiec Holokaustowi. Ale nie możemy pozwolić na nowy. Anna: 24 lutego 2022 r. Byliśmy w domu.

Obudziliśmy się o czwartej rano przez telefon nasza ciotka i wujek, którzy całkiem przypadkowo tej nocy, od 23 do 24 lat, poleciał do Niemiec. To był oczywiście bardzo surrealistyczny dzień. Obudzili się i nie wierzyli. Potem inni przyjaciele zadzwonili i powiedzieli, że bombardują roślinę w naszej okolicy. Roman: Obudziłem się z Anyą po tym wezwaniu, mówiąc, że to się zaczęło. Anya zasugerowała, że ​​kiedy będziemy mieli długi ciężki dzień, śpijmy.

W tej chwili coś się trzęsło. Następnie natychmiast się zgromadziliśmy. Zebraliśmy walizkę z wyprzedzeniem, z wyprzedzeniem rozmawialiśmy z dzieckiem. Nie powiedziałem, że nastąpi wojna, ponieważ bardzo trudno jest wyjaśnić, co nagle nas zaatakuje, zwłaszcza Rosja. Ale w szkole byli przygotowani, bombardowani - nalegałem, aby poszli i sprawdzić, ponieważ już to przekazaliśmy w Izraelu.

Powiedzieliśmy mu: „Czy kochasz film filmowy apokalipsa? Może się zdarzyć, że po prostu wstaniemy i pójdziemy jak w filmie ”. Dlatego, kiedy go obudziłem, powiedział: „Co, apokalipsa?” Wstał i zaczął się zbierać. Kiedy opuścili Kijowa, wzięli znanego studenta studenckiego, który był naszym bebisiter. Chciała udać się do matki do Uzgoroda. Całe miasto było wtedy w korku i dopóki do niego dotarliśmy i wyszliśmy, minęło sześć godzin.

Zadzwoniła do kolegi, który mieszka gdzieś pod Buuchea, zasugerowała, że ​​mają je w dużym domu. Prawdopodobnie, gdyby nie dziewczyna, którą zabraliśmy do Uzgorodu, zgodziłbym się. Anna: W ciągu dnia dotarliśmy do Khmelnitsky'ego, udało się zarezerwować hotel. Potem dostali LVIV - dwa dni. Podczas ruchu zdecydowali, co dalej. To jest okropne: idziesz i nie wiesz, kiedy przychodzisz i czy w ogóle przyjdziesz. Kończy się benzyna, bez stacji benzynowych.

Mieliśmy szczęście, że samochód był hybrydowy. Przy najmniejszym okazji napełniliśmy. W LVIV zaoferowano nieznajomym spędzenie nocy w domu. Pamiętam to uczucie: przychodzimy do LVIV, dobrego domu i nagle w normalnym świecie wszystko jest tak nierealne. Potem spędzili dzień w Uzgorod i zdecydowali, że pójdę z moim dzieckiem za granicą - zakładano, że przez dwa tygodnie. Tam, w Uzgorod, wszystko było spokojne, były kawiarnie.

Mam zdjęcie, na którym ostatnio pijemy kawę i rozumiemy, że się rozwiedli. Przez cały czas nie rozstaliśmy się dłużej niż pięć dni. Roman: I kolejny dzień się kłócili. Anya chciała, żebym ją opuścił, a jako Izraina prawdopodobnie mogłem móc odejść. I naprawdę chciałem wrócić. Było wrażenie, że trzeba było zostać. Anna: Nasz autobus stał na granicy przez prawie sześć godzin. Kiedy skrzyżowaliśmy, było niemożliwe zimno. Dziecko jest zamrożone.

Wolontariusze po tej stronie spotykają nas, naleć kawę, szukają szalika dla niemowląt, ciepłe buty, po prostu natychmiast dali produkty do jedzenia. Tak mnie poruszyło. O powieści wolontariackiej: wszystko zostało w jakiś sposób rozwiązane. Na Facebooku zacząłem pisać osoby z pytaniami i co pomóc, a potem zacząłem przenosić pieniądze na niektóre prośby. Z drugiej strony ludzie pisali z rozpaczy: niektórzy zniknęli, inni siedzieli bez jedzenia.

Ktoś nazwał, że konieczne było dotarcie na granicę, nie można złapać taksówki lub autobusu. Byli tacy, którzy zadzwonili i powiedzieli: „Mamy kamizelki kuloodporne, jesteśmy gotowi je sprzedać”. Mam wielu przyjaciół w medycynie, od nauki - w Izraelu, w Niemczech. Zaczęliśmy więc nosić medycynę. Anna: Poszliśmy najpierw do Wiednia na jedną noc, a potem do Norymbergi. Już w drodze nasze telefony stały się znane: zadzwoniłem, zapytano, jak iść, co robić, jak zdobyć.

Wymyśliłem wykres pociągów ewakuacyjnych, dowiedziałem się, jak idą autobusy, gdzie i gdzie się poprawić. Szpital Ohmatdit - była cała grupa dzieci, które również szukały autobusu. Znalazła wolontariusza, który usunął ich z Kijowa. Już w Niemczech miałem prawie tydzień, kiedy po prostu nie wstałem z komputera. Zapytania były prywatne, wszyscy nasi izraelscy przyjaciele wiedzieli, że jesteśmy spokrewnieni z pomocą, wszyscy się odwrócili.

Wszyscy mieli krewnych na Ukrainie, wszyscy martwili się, jak je wyjąć, co robić, jak dostarczać produkty, leki. Najwyraźniej był to najbardziej przerażający tydzień w moim życiu. Wtedy właśnie dowiedziałem się o wszystkim: jakie leki kończą, jak ludzie wyciągnąć, jakie są rany, ogólnie wszystkim. Pamiętam to poczucie całkowitej rozpaczy, kiedy Mariupol bardzo często pytano, jak zabrać ludzi. I wiedziałem, że tylko jedna grupa wolontariuszy eksportuje z Mariupolu.

Roman: W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że mogę zabrać jedną rodzinę na granicę w ciągu dnia lub wziąć jeden ładunek dziennie, a siedzenie przy komputerze może koordynować, aby ludzie zabrały 10 rodzin. Wiele osób nie poszło fizycznie i zabrało się, ale daje algorytm działania: co zrobić, gdzie zadzwonić, jak zadzwonić, gdzie zapisać się, aby uzyskać informacje.

Anna: Mieliśmy cały zespół ludzi: niektórzy zabrali rodziny na granicę, inny zespół szukał leków w LVIV i wysłał je. Inny jest w Kijowie. Ale są to bardzo złożone procesy, które musiały koordynować. Roman: Chernihiv i Mariupol byli oczywiście najtrudniejsze. Znana dziewczyna nagle okazała się z Mariupolu - wyjęła dwie rodziny. Potem dowiedziałem się od niej, że to w zasadzie prawdziwe, zaczęliśmy się dowiedzieć, jak to zrobić.

Potem napisał mój kolega - jego rodzice i rodzice jego żony byli w Mariupol. Poszedł do grupy kierowców Mariupolu, którzy tam poszli, ponieważ mężczyźni praktycznie nie byli dozwolni - mogli strzelać z najmniejszego podejrzenia. Mieszkańcy samochodów Mariupolu lub Zaporyzhzhya byli stosunkowo normalni, mówiąc: „Idę po rodzinę”. Zaczęliśmy zbierać pieniądze, szukając takich samochodów.

Znaleźli tych, którzy opuścili Mariupol, a był samochód, płacony pieniądze, jakoś minęli klucze. Uświadomiłem sobie również, że lokalni kierowcy taksówkarzy, którzy wiedzą, jak rozmawiać w punktach kontrolnych, są stamtąd stosunkowo bezpieczni. O dronach Romana: W marcu wciąż mieliśmy wrażenie, że wojna wkrótce się skończy.

Ale po tym, jak Bucha, po tym wszystkim, w pewnym momencie wszyscy zdali sobie sprawę, że wojna się nie skończy, dopóki armia rosyjska nie zakończy się. Najbardziej skromną rzeczą, jaką możesz zrobić, jest jak najszybsze zniszczenie armii rosyjskiej. Jeśli kupisz drona, który wysadza rosyjski czołg, jest to rosyjski czołg, który nie zbombarduje Ukraińskiego Domu, a w czołgu - rosyjskich żołnierzy, którzy nie zgwałcają ukraińskiej kobiety.

Jeśli naprawdę chcesz uratować życie, musisz pomóc armii ukraińskiej. Uruchomiłem kolekcję w Izraelu. Trudno jest zebrać pieniądze, ale ktoś ma formę, niektóre rzeczy turystyczne. Głównym kierunkiem jest wszystko, co jest związane z wojskiem. Zgodnie z naszą siłą staramy się, aby armia ukraińska była bardziej technologiczna. W dzisiejszych czasach głównym kierunkiem są drony, ponieważ jest jak lotnictwo w pierwszej wojnie światowej.

Jest to coś, co może zmienić sytuację na polu bitwy. To artyleria, inteligencja, bombardowanie. Rosjanie byli niemożliwe - wzbudzili wszystkich: cała klasa kreatywna, ITS, gracze, scenarzyści kierują teraz swoją kreatywną energią, aby stworzyć utwory, które zwiększą wydajność armii ukraińskiej, a ostatecznie rozbili się zardzewiałe czołgi. Nie potrzebujemy żelaznej kopuły na Ukrainę na Ukrainę: samą żelazną kopułę, która w Izraelu nie potrzebujemy.

O ile mi wiadomo, nie będzie pasować do Ukrainy - nie będzie pasować do infrastruktury armii ukraińskiej. Plus jest przeznaczony dla małych miast, może zamknąć Tel Awiw, ale nie będzie w stanie Charkiv, nie wystarczy. Ponadto powstał w stosunku do skorup, które produkują Palestyńczyków lub mogą produkować Hezbolla z Libanu. Ale nie zbiera kalibru ani Iskandera. Wymaga to innych kompleksów. Fakt, że wojna zostanie opóźniona. Konieczne jest zwiększenie obrony powietrznej.

Ukraina potrzebuje własnego kompleksu wojskowego-przemysłowego, tworzenia obrony powietrznej. To samo było w Izraelu: do 1970 r. Było to całkowicie zależne od dostaw broni z Europy, Ameryki, a następnie rozwinęło swój kompleks wojskowy w wielką branżę. Teraz sprzedaż „obrony” jest jednym z artykułów dochodu z budżetu izraelskiego.

Irina Vrataryova, producent, scenarzysta, filantropa o początku Wielkiej Wojny 23 lutego wieczorem siedziałem w pociągu i pojechałem do Ivano-Frankivsk, aby przeczytać kilka wykładów i zorganizować obsadę swojego nowego filmu. A rano przyszła na wojnę, ze stacji zobaczyła eksplozje na lotnisku - był dym. Miałem raczej nietypową reakcję.

Podczas gdy wszyscy biegali, stałem się i wyglądałem, że z jakiegoś powodu było to filmowe, całkowicie spokojnie zdając sobie sprawę: zaczęło się. A potem poszedłem do pracy z jej kolegą i przyjaciółką Hilarion Pavlyuk - weteranem i bardzo dobrym pisarzem. Jest także ukraińcem pochodzenia żydowskiego, a jego przemyślenia na temat identyfikacji i jedności międzynarodowej Ukrainy są bardzo cenne dla naszej narracji.

Interesujące jest to, że w ciągu ostatniego roku pracowaliśmy nad „ośmiu serii” o początku wojny i bardzo ważne było, abyśmy opowiedzieć całego świata - który miał być projektem międzynarodowym - jaka jest różnica między Ukrainą i rosyjski pokój. Teraz nie wszyscy znają tę różnicę. Nie było wątpliwości, co robić. Oczywiście - w celu ochrony ojczyzny. To samo stało się ze wszystkimi, których znam. Naszym duchem jest walka o wolność.

Byłem bardzo przestraszony, ponieważ moi rodzice pozostali w Kijowie, ale utrzymywaliśmy komunikację. Jeśli chodzi o pełną inwazję, nie miałem wątpliwości przez wiele lat. Przeciwnie, było zszokowane, ilu moich znajomych nie zauważono, że wojna trwa przez osiem lat. Stopniowo zacząłem dowiedzieć się, że wielu moich znajomych z Izraela przybyło w tym tygodniu na Ukrainę. W ten sposób zaczęły się nasze wspólne wolontariat i walka z wrogiem.

W pierwszych dniach zostałem zaproszony do lokalnej katedry. Przyszedłem i zobaczyłem zdjęcie, jedno w jednym, jak wiele lat temu powiedziała moja babcia Rosya, pamiętając 1942–1943 - jak nosili sieci. Nigdy nie myślałem, żeby to zobaczyć. Wiele małych dzieci tkało dłonie dla wojska. Potem zacząłem płakać, choć nie jest to dla mnie nieodłączne. Taka pamięć i przecięcie czasu zrobiło na mnie wrażenie. Czułem szaloną moc.

Ponieważ wszyscy splatamy nasze sieci, razem na drutach ochronę sieci dla Ukrainy. Niemal w tamtych czasach pojawiło się miasto Mariupol. Zadzwoniłem: musiałem szukać stamtąd ludzi, rodziców mojego przyjaciela. A kiedy zaczęliśmy dowiedzieć się, jak poznaliśmy wolontariuszy - wtedy zaczęli aktywnie angażować się w ewakuację. Jest to ewakuacja gorących punktów, które stały się moim głównym zadaniem w pierwszych miesiącach wojny i - dość skuteczne. Kontynuuje.

Utworzyliśmy wspaniałą firmę kreatywnych ludzi, w tym scenarzystów z Izraela, scenarzystów z Ukrainy, filantropów z Izraela i Ukrainy, wolontariuszy pochodzenia żydowskiego i różnych jedzeń absolutnie - Ukraińczycy na los oraz przy wyborze bycia z nami. Oprócz ewakuacji jesteśmy teraz zaangażowani w złożone prośby wojskowe. Otrzymała kilka nowych pseudonimów, w tym „sprzęt taktyczny”.

Jestem teraz zintegrowany z wojną niż kreatywnością, chociaż stopniowo wracam do głównej pracy. Ewakuacja jest bardzo, bardzo trudna do utrzymania zasobów i równowagi. Ciągle słyszę historie, które ludzie opowiadają mi na wojnie. Ich tysiące i moje serce pęka. Nigdy w życiu nie było niczego bardziej odpowiedzialnego. To było bardzo przerażające, aby popełnić błąd przynajmniej krok, powiedzieć niepotrzebne słowo, zrobić coś, co by to zaszkodziło.

Bardzo często wolontariusze nie wrócili. To się stało. Jednym z fajnych projektów, które urodziły się w drodze ewakuacji, jest wystawa artystki fotograficznej Iriny Beketova, którą pokazujemy w Europie, i przekazujemy im pieniądze na potrzeby ewakuacyjne. Współpracujemy z dziedzictwem funduszu przyszłości Pavel Feldblum.

Jeśli wśród moich świeckich znajomych jest już osoba, dla której judaizm jest prawdziwym życiem, to on jest on, dyrektorem synagogi galianskiej, postacią publiczną. A jak zamieniło się w jednego z najpotężniejszych wolontariuszy Ukrainy w ciągu tych sześciu miesięcy, jest prawdziwym bohaterem łukiem. Możemy mieć różne pochodzenie. Ale wszyscy jesteśmy dziećmi Ukrainy. Nigdy nie rozumiem tego imperium delikatnego.

Czy Izraelici na Ukrainie mogą w jakiś sposób oddzielić się od Ukraińczyków? Nie. Będąc Ukraińczykiem i Żydem, wiele zadawała sobie o to: „Kim jestem?” I w końcu zdała sobie sprawę, że jesteśmy ukraińskimi Żydami. Mój tata ma 85 lat, jest znanym poetą, który stworzył wiele piosenek, kreskówek dla dzieci. A jednak - dziecko wojenne. W wieku pięciu lat jego ojciec poszedł do ewakuacji, już zdając sobie sprawę, że jest taki Hitler, który chce go zabić.

Kiedy wciąż byłem dzieckiem, usłyszała, jak obudził się z krzykiem: „Mamo, bomb!” Jego kuzyn urodził się, gdy podróżowali płonącym szczeblem. Ten szczebel zatrzymał się, ponieważ został zbombardowany. Jak dobrze rosyjscy uczy się od nazistów, prawda? Wydawało mi się, że ludzie się uczyli, a powtórzenie było niemożliwe. Kiedy pojawiły się naloty na Kijowie, kiedy były eksplozje, tata i mama poszli do piwnicy.

Ojciec w jego 85 wierszach stworzył dla małych dzieci, aby nie były tak przerażające jak to było. To szalona więź czasu. Tata zadzwonił do mnie, jego głos był radosny, chciał mnie wspierać. Ale ten szalony ból, który Hitler zwraca, że ​​zło znów jest z nami - wciąż to czuję. Teraz jest jak jego reinkarnacja. Mały i paskudny. Kiedy się poznaliśmy, mój ojciec powiedział, że „ten Hitler” był bardziej przerażający. Ponieważ rozumie swoje kłamstwa.

Ale rozumiemy, że nie jest to winny. Każda rosyjska, każda osoba, która pozostała w Rosji od 2014 roku, każdy, kto po cichu przełknął aneksję Krymu, jest w rzeczywistości winny wszystkiego. Myślę, że oni [Rosjanie] rozumieją wszystko. Tak jak Izraelczycy zdali sobie sprawę, że nowe zło atakuje teraz Ukrainę i świat. Żydzi, jak żaden inny, wiedzą, czym jest Holokaust, więc jednoczą się z Ukraińczykami, aby ten Holokaust nie był ponownie dozwolony.

Izrael jest jedynym krajem na świecie, w którym wycofała się pustynia. Jest taki wspaniały film wydm oparty na wybitnej powieści Franka Herberta. Ma podobną wskazówkę: „A pustynia się wycofa”. W Izraelu na miejscu piasku znajdują się ogrody kwitnące. To jest to, że nie możemy przyznać żadnego kroku. Dla Ukrainy z Bożej łaski i naszej wspólnej miłości ciężka praca jest fantastyczna. I tam, gdzie idzie but rosyjskiego żołnierza, kwitnące ogrody zamieniają się w bagna.

Nie zaakceptujemy tego na całym świecie. Być może, jak oczywisty jest nasz wrog, który sprawia, że ​​potrzeba wygrania bardzo jednoczącego pomysłu. Najwyraźniej nigdy nie byliśmy tak samotni, kochający i wspierający. W przyszłości będzie się rozwijać. Jest to także doświadczenie wielkiej miłości. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy obejmują z nami Ukrainę. Wszyscy czujemy wsparcie świata. I niech będzie jeszcze więcej.

Michail Zaslavsky, założyciel Fundacji Charytatywnej Stowarzyszenia Żydowskich Organizacji Religijnych, zastępca burmistrza Vyshneve o początku Wielkiej Wojny, którą mieszkam w dzielnicy Buchansky. Niestety 24 lutego spotkał się z eksplozjami. Pierwszy był w okolicy o połowie pięciu lat, kiedy dowiedziałem się, że wojna się zaczęła, że ​​tak się dzieje.

Wszyscy mieli nadzieję, że nie będzie wojen, że będzie wystarczająco dużo zdrowego rozsądku, aby nie robić tych głupich rzeczy. Wtedy wyraźnie zdałem sobie sprawę: nie mamy innego wyboru, jak walczyć. Nasza fundacja charytatywna istnieje od 2019 roku, ale więcej na papierze. Od 24 lutego w pełni aktywowałem jego działalność.

Prawdopodobnie znacząca różnica między moim funduszem a innymi - z tego powodu, pieniędzy i tylko produktów i innej pomocy humanitarnej nie zostały uchwalone. Na przykład w pierwszym miesiącu umieściliśmy około 200 ton produktów dla ludności, sił zbrojnych i taroboronów. Na początku różni biznesmeni udzielili pomocy - wielu ma towary w magazynach.

Вони чітко розуміли, що немає кращого способу якось реалізувати свій товар, ніж сьогодні віддати його на підтримку армії, тероборони. Вони віддавали, що є.

Досить велика кількість гуманітарної допомоги у вигляді продуктів, медикаментів приходить і приходила з Європи: з Німеччини, Франції, Іспанії, Італії, Англії… Станом на сьогодні лише одних продуктів, загалом, ми поставили 395 тонн.

Плюс десь на сім тисяч осіб завезли медикаменти, роздали лікарням та нужденним людям. Також вдалося дістати близько тисячі бронежилетів, каски, аптечки, медичні турнікети — те, що потрібно, щоб люди залишилися живими.

Тобто все, що зроблено на сьогодні, зроблено фактично на тих відносинах і розумінні, які є як в українського народу, українських бізнесменів, так і у колег з європейських країн.

Про побачене в селах поряд з Бучею На жаль, коли всі дізналися, що лихо у Бучі, у Гостомелі, туди наїхала купа народу. Там побувало безліч делегацій. А ось таких сіл, як Липівка, Андріївка, Мар’янівка, Загальці — немає. Але ці села погроблені, інфраструктура знищена.

І в селах цих — велика кількість самотніх людей похилого віку, які залишилися взагалі без нічого. Аж до того, що деякі люди навіть хліба не бачили останнім часом — ми такого не очікували. Везли м’ясо, консерви, крупу, яйця, а вони кажуть: «Хліба немає».

Коли я проїхався селами після того, як там пройшлися окупанти, навіть не міг підібрати слова, як це назвати. Вони ґвалтували, знущалися з дітей, з жінок, просто з усього населення.

Коли ми туди поїхали й побачили все це наживо — на словах передати неможливо, це треба бачити. Коли бачиш дітей, які вилазять з-під розбитого танка, бо вони там живуть, їм більше ніде жити. Коли бачиш 92-річну жінку, яка має єдине, що залишилося, де можна жити — це льох.

Я їй даю продукти, а вона мені банку огірків, з того, що в неї було в льоху. У селі Личанка під Києвом є кінний клуб Фаворит. Дякувати Богу, він залишився цілим.

Однак 19 березня перший поверх будинку господарів був прошитий наскрізь Градами — господарі з третього поверху летіли до підвалу. Залишилися живі. Вбито конюха, у якого залишилися дружина і четверо дітей. Хлопець працював, щоб забезпечити сім'ю, але його вбило уламком.

Психологічний клімат у селах, де побували ці варвари, дуже тяжкий. Про характер гуманітарної допомоги Ми працювали переважно по Бучанському району в Київській області.

Певного моменту я зіткнувся з таким питанням: якщо ти хочеш, щоб допомога дійшла до людей, її треба передавати виключно цілеспрямовано в руки. Тому ми не лінувалися, їхали та віддавали людям безпосередньо. Так само і з військовими.

Якщо я роздаю бронежилети, аптечки, турнікети, я даю тим хлопцям, які на сьогодні, через тиждень чи дві з навчання їдуть на передову. Особисто їм під'їжджаю та роздаю, одягаю одне, два, три відділення, скільки є готових до від'їзду.

Віддаю їм бронежилети, аптечки, те, що можу дістати, — це вони отримують. Цілеспрямовано. Перший раз на Житомир нашим партнерам прийшла фура одноразових масок. Називається, дівати нікуди, нате вам. Що робити — роздали з цієї фури, напевно, 10% швидкій допомозі.

Тому важливо чітко розуміти, що потрібно людям. Наприклад, дуже потрібні продукти тривалого зберігання, сухі пайки для військових, для них же — засоби гігієни.

Елементарні речі: бритви, зубні щітки, пасти, жіночі прокладки, причому не дивуйтесь, жіночі прокладки не для жінок, а для військових, як устілки. Дуже важливо доносити до людей, особливо в інших країнах, що відбувається в Україні.

Наприклад, показувати відео про місцевих жителів, про тих, хто постраждав. Тому що дехто, хто вважає себе дуже розумними, думають, що ми зараз зберемо секонд-хенд, накидаємо купу брудного взуття і відправляють ящиками.

Звичайно, це добре, але можна було хоча б його від бруду почистити, якщо до того дійшло. Про євреїв, які допомагають Україні перемогти ворога Громадян України, що воюють на боці України, більш ніж достатньо.

Із громадян Ізраїлю є хлопці, які побували в ізраїльській армії, мають спеціальну підготовку — тут вони навчають наших воїнів медичної підготовки, військово-технічної, тактичної.

На жаль, Ізраїль надто довго живе у війні, тому ізраїльські військові дуже підготовлені в цьому плані. Більшість бійців не дуже хочуть розповідати про те, що відбувається. Їх можна зрозуміти: пишатися війною — нема чого. Нічого хорошого у цьому немає.

Їм не хочеться про це розповідати, хоча треба віддати їм належне та величезне спасибі — вони наші захисники. Однак вони просто тихо роблять свою справу. Моше Реувен Асман, головний рабин України, також робить дуже багато.

Наприклад, на своєму рівні він веде переговори із Заходом — з усіх боків для налагодження миру.

Їхній гуманітарний фонд постійно здійснює постачання продуктів, а нещодавно закупили кондиціонери для лікарень, в яких перебувають поранені військовослужбовці, встановили їх.

На поточний момент ми співпрацюємо також із фондом Соборність — це фонд українських націоналістів, також із мусульманськими, християнськими напрямами. Ми не позиціонуємо себе виключно юдеями чи представниками якоїсь релігійної громади.

Ми позиціонуємо себе жителями України та українцями, які готові боротися за Україну, допомагати їй розквітати.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson