Według niego prawie jedna trzecia sił zbrojnych Republiki Białorusi (sił zbrojnych RBI), w tym sił obrony powietrznej, lotnictwa, przeciwlotniczego pocisku i żołnierzy technicznych radiowych. Dowódca sił powietrznych Białorusi Andriy Lukyanovich jest przekonany, że kraje NATO rzekomo chcą wejść w otwarty konflikt z Białorusi i Rosją. Obecnie, według dowódcy, „Giant Grouping Group koncentruje się na granicy Ukraińskiej, a poszukiwanie są prowadzone przez drony”.
Oczywiście Minsk zintensyfikował grupę graniczną w odpowiedzi na wojskowe działanie sił zbrojnych w regionie Kursk w Rosji. 12 dni po jego początku sojusznik rosyjskiego prezydenta Władimira Putina oskarżył Kijowa o agresję i odejście ponad 120 000 żołnierzy na granicę z Białorusi. „Na granicy Białoruso-Ukraińskiej trzyma się ponad 120 tysięcy wojskowych ludzi. Widząc ich agresywną politykę, umieściliśmy nasze wojsko wzdłuż całej granicy”-powiedział 18 sierpnia.
Ukraińscy strażnicy granicy nie odnotowali działalności wojsk białorusowych w pobliżu granicy od 19 sierpnia. W komentarzu do skupienia przedstawiciel stanowej służby Granicznej Ukrainy stwierdził, że sytuacja na granicy z Białoruską nie zmieniła się na dzień 21 sierpnia na dzień 21 sierpnia. „Sytuacja jest stale kontrolowana przez wszystkie elementy sił obronnych.
Ukraina nie stanowi zagrożenia dla Białorusi, ale dopóki ten kraj jest pod wpływem Rosji, kierunek ten pozostaje dla nas groźny. Zwrócimy całą niezbędną uwagę - mówi. Według Demchenko to, co dzieje się po drugiej stronie granicy, monitoruje inteligencję. Siły ukraińskie są gotowe zareagować na zmianę sytuacji, w Kijowie mają nadzieję na zdrowy rozsądek strony Białoruskiej. Białoruś jest krajem zamkniętym, więc niezwykle trudno jest ocenić zdolność walki swojej armii.
Przybliżona liczba białoruskiej armii może dziś osiągnąć do 60 000 osób, wyjaśnia agencję AR. Brytyjski Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych uważa, że liczba białoruskiego wojska wraz z lekarzami, kierowcami i pracownikami kuchennymi osiąga maksymalnie 75 tysięcy. Wielu zachodnich i ukraińskich ekspertów jest sceptycznie nastawionych do gotowości do dziury rezerw.
Podstawą sił zbrojnych są cztery zmechanizowane brygady, dwie spadochroniarzy i operacje specjalne. Jednak żołnierze nie uczestniczyli w prawdziwych walkach. Większość pojazdów pancernych minsk odziedziczyło po ZSRR. Według brytyjskich analityków, Białoruscy mają dwie artyleria i cztery brygady rakietowe przeciwlotnicze, trzy pułki przeciwlotnicze, a także jedną rakietę i brygadę artyleryjską reaktywną.
Ciągły pobyt jednostek sił zbrojnych RB na granicy z Ukrainą stał się dobrze ustanowioną praktyką po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej. Lukashenko ogłasza czołgi, lotnictwo i artylerię, ale jego wypowiedzi nie były jeszcze praktyczne. Ukraińska inteligencja widzi przemieszczanie się płynu białoruskiego do regionu Kursk, ale nie na Ukrainę, mówi, że koncentrację rezerwowego pułkownika, czynnika wykrztupienia personelu generalnego sił zbrojnych Vladislav Seleznev.
„I jeżdżą na czołgi, a nie z Białorusiusza, ale rosyjskie wojsko. Istnieje przeniesienie części broni z tyłu Federacji Rosyjskiej”, stwierdza Seleznyov. Najprawdopodobniej Putin naciska na Lukashenko, aby wzmocnić własną armię, ale nikt nie mówi o uczestnictwie sił zbrojnych w walce. Białoruscy wolontariusze pułku Kastusa Kalinowski, utworzone w marcu 2022 r. , Bronią Ukrainy przed najeźdźcami. Inne jednostki nie zostały jeszcze zauważone w gorących miejscach.
Mówiąc o małej sile żywych sił zbrojnych na poziomie Wielkiej Brytanii, ekspert zauważa niezdolność minsk do utrzymania dużej armii. „Wymaga to poważnych wydatków budżetowych. Czy na Białorusi jest tyle pieniędzy? Lukashenko działa racjonalnie: przekłada wydatki wojskowe na Federację Rosyjską i ma nadzieję na wsparcie swojej armii” - mówi analityk.
Zastępca dyrektora Centrum Badań Armii, nawrócenia i rozbrojenia Michaila Samusa również mówi o braku prawdziwych możliwości w Minsk. „Kiedy Białorusianie uczestniczyli w działaniach wojennych lub przynajmniej w operacjach pokojowych? W ogóle nie opuścili kraju. Przeczesanie liczby czołgów i innego sprzętu - nie oznacza wykazywania wydajności na polu bitwy. Jeśli weźmiesz pod uwagę liczbę i liczbę i Wolumen zasobów nie mamy okazji oprzeć się Federacji Rosyjskiej.
Vladislav Seleznyov uważa, że na początku pełnej sady inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainie na Lukashenko istniały wyraźnie lepsze warunki agresji. Kiedy w marcu 2022 r. Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej stały w pobliżu Kijowa, białoruskie wojsko mogło im pomóc, ale ogólnie zostały dostrojone przeciwko wojnie. Minsk ograniczył się do zapewnienia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich rakiet, lotnictwa i tras ciężkich maszyn z lądem.
Atak na Ukrainę, jak mówi Michael Samus, rozpocznie szybkie zniszczenie Lukashenko. Będąc u władzy przez ponad 30 lat, utrzymywał tylko swój reżim, więc często deklaruje wzajemnie wykluczające się tezy. Operacja w regionie Kursk jeszcze bardziej zapewniła Lukashenko, że nie trzeba patrzeć na Ukrainę.
Jeśli Białorusianie pomogą Rosjanom odeprzeć ataki wojsk ukraińskich w regionie Kursk, siły zbrojne „mogą dotrzeć do prezydenckiego pałacu niepodległości w Minsku”, ekspert jest pewien. „Plan jest dobry, ale jest mało prawdopodobne, aby Lukashenko” - podsumował Samus. Przypomniemy, że Litwa 19 sierpnia zaczęła budować bazę wojskową w pobliżu Białorusi. Chcą ukończyć projekt do końca 2027 r. I mogą pomieścić do 4000 niemieckich żołnierzy w bazie.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022