Takie szacunki są przekazywane przez ukraińskiego eksperta wojskowego Konstantin Mashovets. Udział strat między przedstawicielami tak zwanej „LDNR” w Rosji jest wyjątkowo wysoki - do 30%, dodaje, że około 74-75 tysięcy ludzi zostało zmobilizowanych z okupowanych obszarów Donbass na wojnę.
Odnosząc się do niektórych danych, Mashovets twierdzi, że rosyjskie dowództwo wojskowe wymaga od administracji okupacyjnych regionów Donieck i Luhansk Ukrainy wzrost „rezerwatu mobilizacji” przez kolejne 10-11 tysięcy ludzi. „Tak więc liczba zabitych będzie rosła tylko” - dodaje ekspert. Okupująca „władza” Ordlo nie informuje o ilości strat, mówiąc, że „wszystko idzie na plan”.
To, co w pełni kopiuje zachowanie Moskwy, które również nie ujawnia liczby żołnierzy zabitych podczas wojny. Ale według sztabu generalnego sił zbrojnych, podczas pełnej inwazji od 24 lutego do 4 sierpnia armia kraju agresora straciła 41,5 tys. Nieżycy na Ukrainie. Liczba ta nie uwzględnia zmobilizowanych z LDNR, a także przedstawicieli różnych „prywatnych” struktur wojskowych - PEC. Pentagon uważa utratę Rosjan mniejszych - około 15 tysięcy, ale jest to konserwatywna opinia.
Oraz w brytyjskim Departamencie Obrony, ogólnie zgodził się z szacunkami ukraińskiego sztabu generalnego. W każdym razie straty rosyjskie są duże, ale pod względem swojej armii są one zauważalnie mniejsze niż wśród żołnierzy LDNR. Powodem jest to, że Kremlin nie chroni szczególnie swojego wojska, ale jako zasób są one cenniejsze niż mobilizowane z Ordlo. Dlatego te ostatnie są wrzucone do piekła bez spędzania czasu i pieniędzy na szkolenie, sprzęt i bezpieczeństwo.
Podobne podejście do mieszkańców okupowanych obszarów regionów Lugońsku i Doniecka jest oczywiste dla wszystkich, którzy spotkali ich podczas walki. W czasach obrony Severodonetska Petro Kuzik, jednego z jego uczestników, dowódcy batalionu Svoboda, powiedział, że NV, że pierwsze, które zaatakują ukraińskie stanowiska, zostały zmobilizowane z Lugansk i Donnetsk.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022