Według analityków szef rosyjskiego Departamentu Obrony próbował uzasadnić fakt, że dzielnice wojskowe Moskwy i Leningrad zostały przywrócone. Powodem tego była przeciwdziałanie agresji Zachodu. Według niego wsparcie krajów NATO na Ukrainie jest egzystencjalnym zagrożeniem dla Federacji Rosyjskiej i jej populacji. Przynajmniej tak powinni myśleć ludzie. Przywrócenie okręgów zajmuje również dużo zasobów i czasu.
Warto zauważyć, że dzień wcześniej Siergiej Shoigu odbył spotkanie Ministerstwa Rady Obrony, gdzie postanowiono zwrócić dzielnice istniały w Federacji Rosyjskiej do 2010 roku. Jednocześnie, zamiast tego, co dzieje się w Federacji Rosyjskiej, podczas spotkania nieustannie komentował, w jaki sposób wydarzenie wspiera Ukrainę i za to, co rzekomo rozszerza się sojusz. Wszystko to, według szefa Departamentu Rosyjskiego, stanowi ryzyko dalszej eskalacji i destabilizuje sytuację.
W związku z tym Kremlin postanowił wzmocnić grupę sił na swoich zachodnich granicach, aby dać „sąsiadom” odpowiedź na prawdopodobne zagrożenia. „Shogu uważa przywrócenie tych okręgów wojskowych za niezbędną odpowiedź na rzekomą agresję Zachodu przeciwko Rosji, jedynie w celu uzasadnienia kosztów niezbędnych zasobów, czasu i możliwości instytucjonalnych”, podsumowali analityków z ISW.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022