I incydenty podczas ZSRR, które można również uznać za podobne - również nie uruchomiły art. 5. Nie, nie można tego zaklasyfikować jako „atak na kraj lub w kilku krajach członkowskich NATO” (terminologia traktatu Washington). I Rosja, celowo (nie mam wątpliwości!) Uruchamiając paczkę dronów do Polski - doskonale wiedziała, dokąd zmierza granica.
Nawiasem mówiąc, włożyłem fakt, że w paczce nie było „Shahaneda” - tylko „Gerberas” i nie jest jasne, czy były one wyposażone w część wybuchową. Przypomnę również, że „agresja” i „atak” są również różnymi słowami i różnymi terminami. Poziom „aktu agresji” w definicji 1974 r. - moim zdaniem, został przezwyciężony i jest bardzo prawdopodobne, że nie jest to pierwszy raz.
Ale poziom „przestępczości agresji” (to kolejny odrębny termin) lub „atak” w sensie Rady Północnoatlantyckiej - nie. Nie eliminuje to problemów rozpraszania poszczególnych przywódców stanów kluczowych sojuszu, ale szczególnie tutaj nie jest to kwestia. Nie wyklucza to, że reakcja zarówno Polski, jak i Sojuszu powinna nastąpić po tym ataku. I musimy wymagać, aby było to stanowcze.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022