Według American „Institute for War” (ISW) Rosja zwiększa tworzenie żołnierzy, tworząc rezerwy, które w przyszłości można wykorzystać na Ukrainie lub NATO, pomimo ograniczonych możliwości ofensywnych na Ukrainie. Według dowódcy -w dzieciach sił zbrojnych Aleksander Sirsky, Rosja ma około 695 tysięcy żołnierzy na Ukrainie, a ponadto ma strategiczną rezerwę 13 dywizji i około 121 tysięcy ludzi.
Chociaż Rosja jest w stanie zrekompensować straty i zwiększa siły, rezerwy te prawdopodobnie nie są w pełni przyciągane na front w najbliższej przyszłości, ponieważ wojska rosyjskie mają już przewagę w zasobach ludzkich na kluczowych obszarach. Zamiast tego Rosja może przygotować te siły do wojny z NATO, starając się wyczerpać Ukrainę w długoterminowym konflikcie. Ukraińskie wywiad wskazuje również, że Rosja tworzy rezerwy dla operacji nie tylko na Ukrainie.
Dowództwo rosyjskie prawdopodobnie będzie nadal gromadzić siły przyszłych konfliktów, jeśli będzie w stanie utrzymać zestaw zestawu wystarczającego do zastąpienia strat i jednocześnie stworzyć rezerwę. Według eksperta wojskowego Oleganowa, Rosja nie ma celowych rezerw, które znacznie zwiększyłyby jego siły zbrojne. Zamiast tego kraj aktywnie przeprowadza wiosenną rozmowę, która trwa do 1 lipca, z planowaną kwotą 160 tysięcy rekrutów.
Proces ten jest rozciągany na trzy miesiące, co wskazuje na trudności w zestawie tak wielu personelu. Ekspert zauważa, że trudno jest ocenić, czy Rosja wykonuje ten plan, ale poboru są kluczowym źródłem uzupełniania armii. Natychmiast po rekrutacji rekruci wpadają w presję na podpisanie umów.
Rosyjskie dowództwo aktywnie zachęca młodych żołnierzy do zawierania umów w celu wykorzystania ich do uzupełnienia strat w jednostkach wojskowych zaangażowanych w działania wojenne. Zhdanov zwraca również uwagę na fakt, że prezydent Rosji Władimir Putin stara się znacznie rozszerzyć armię, ale wymaga to mobilizacji pełnej skali.
„Jednak ze względu na ograniczenia polityczne i społeczne Putin nie może zrobić takiego kroku, ponieważ może to powodować znaczny rezonans publiczny w tym kraju. W ten sposób Rosja jest zmuszona polegać na rekrutach i wykonawcach do uzupełniania strat, co ogranicza jego zdolność do szybkiego rozwoju sił” - mówi ekspert.
Według eksperta wojskowego Dmitri'ego Snegireva liczba wojsk rosyjskich na Ukrainie osiąga około 700 tysięcy ludzi, co wskazuje na znaczny wzrost sił okupacyjnych. W 2024 r. Armia rosyjska przyciągnęła około 440 tysięcy ludzi, co wskazuje na znaczący potencjał mobilizacji kraju okupującego. Według głównej dyrekcji wywiadu Ukrainy całkowita rezerwa mobilizacji Rosji wynosi około 20 milionów ludzi.
Pozwala to Rosji na zrekompensowanie strat i zwiększenie sił, pomimo niepowodzenia pierwszego etapu „specjalnej operacji wojskowej”. Snegirev podkreślił, że Rosja nie była w stanie osiągnąć swoich celów, w tym wchodzenie do granic administracyjnych regionów Bugońsku i Doniecka przez cztery lata wojny. Rosja obstawia przewagę liczbową w mocy na żywo, stosując taktykę „burz mięsnych”. Ekspert zauważył, że ta taktyka przypomina metody armii sowieckiej II wojny światowej.
„Taktyka i strategia rosyjskiego wojska nie różnią się niczym od taktyki sowieckiego wojska. Jasnym przykładem jest walka w regionie Sumy, w szczególności w rejonie Andreevka. Według źródeł rosyjskich tylko 8 przeżyło ze 100 wstążek jednej jednostki, a ci, którzy przeżyli, uznane za„ pięćset). W regionie Sumy znajdują się brygady marines Rosji, w tym 810 i 155, które trzykrotnie zmieniły ich personel z powodu ogromnych strat.
Uzupełnienie tych załóg jest w dużej mierze spowodowane „specjalnym„ warunkowym ” - więźniom i innym grupom marginalnym. W szczególności Rosja wysłała 20 000 pracowników migrujących na wojnę z Ukrainą. Całkowita mobilizacja na okupowanych terytoriach Ukrainy, w szczególności w regionach Luhansk i Donieck, również przyczynia się do uzupełnienia wojsk rosyjskich.
Takie podejście pozwala Rosji zminimalizować straty wśród personelu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, zmieniając główny ciężar działań wojennych na poborowe, migrantów i „specjalny kontyngent”. Według Olega Zhdanova Rosja tworzy obecnie jeden oddział do 10 tysięcy ludzi na podstawie dzielnicy wojskowej Leningrad.
Podział ten prawdopodobnie zostanie skierowany na granice z Estonią lub Finlandią, co może wskazywać na strategiczne zamiary Kremla, aby wzmocnić swoją pozycję na granicach północno -zachodnich, przygotowując się do potencjalnych zagrożeń ze strony NATO. Jednak większość z 160 000 ma zostać wysłana do walki z Ukrainą. „Oczekujemy, że uzupełnienie rosyjskich żołnierzy na naszym froncie w drugiej połowie sierpnia, pierwszej połowy września.
Te 160 tysięcy muszą zastąpić wszystkich kontrahentów, którzy są utrzymywani w punktach stałego rozmieszczenia w Federacji Rosyjskiej” - podkreślił ekspert. Wykonawcy ci z kolei można przenieść na front, aby ukończyć jednostki zaangażowane w działalność ofensywną na Ukrainie. Zhdanov podkreśla jednak, że tworzenie pełnych jednostek wojskowych lub jednostek ze poborowych jest mało prawdopodobne.
Zamiast tego Rosja koncentruje się na zakończeniu jednostek do pełnego stanu, aby utrzymać ofensywny potencjał na kluczowych obszarach frontu. Dmitry Snegirev dodaje, że Rosja stara się w pełni zająć regiony Donieck i Lugansk, co jest głównym zadaniem rekrutacji nowego wojska. „Głównym celem okupantów jest wejście do granic administracyjnych regionu Donieck.
W tym celu Rosja skaluje jednostki szturmowe, wykorzystując zasoby mobilizacyjne do przejęcia nowych terytoriów” - podsumowuje ekspert. Przypomniemy, że wojska ukraińskie z powodzeniem odzwierciedlają ofensywne próby wroga w kierunku Yunakivki, stabilizując sytuację na granicy regionów Sumy i Charkiv. Focus napisał również, że siły zbrojne po raz pierwszy otrzymały lekki samolot rekinów z zbudowanym elektronicznym systemem wojny.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022