Pomimo nazwy te czerwone dziury na nocnym niebie trudno być nazywane „Polar Glow”. Naukowcy uważają, że dziury pojawiają się, gdy pociski SpaceX spalają swoje silniki w jonosferze Ziemi - część górnych warstw atmosfery planety, gdzie promieniowanie słoneczne jonizuje atomy i cząsteczki, tworząc warstwę ochronną elektronów. W centrum uwagi. Technologia pojawiła się w kanale telegramowym.
Subskrybuj, aby nie przegapić najnowszych i najbardziej natrętnych wiadomości ze świata nauki! Wiadomo, że producenci rakiet starali się ostatnio przyspieszyć harmonogram, ale naukowcy obawiają się, że może być niebezpieczna dla ziemi. Faktem jest, że jonosfera planety odgrywa ważną rolę techniczną - w rzeczywistości zapewnia stabilność sygnałów radiowych i GPS z krótkimi falami.
Według Stephena Hammela z McDonald Observatory w Austin (Teksas, USA), naukowcy nadal nie są w pełni znani, w jaki sposób te polarne blaski faktycznie wpływają na atmosferę planety. Jednocześnie naukowcy obawiają się, że występowanie tych czerwonych chmur może wzrosnąć, ponieważ SpaceX planuje zwiększyć liczbę premier w przyszłości. Hammel zauważa również, że naukowcy nadal oceniają wpływ czerwonych świat na nauki astronomiczne.
Naukowcy zwracają również uwagę, że satelity StarLink są same w sobie, ale wiadomo. Jednocześnie konsekwencje samych startów nie były wcześniej badane, ale teraz przyciągają coraz większą uwagę badaczy.
Według Jeffa Baumgardnera zjawisko to jest dość unikalne dla pocisków SpaceX, które są w stanie spalić swoje silniki, aby wylądować z powrotem na ziemię - wszystko to dzieje się na wysokości w pobliżu szczytu jonosfery, więc w planecie powstaje duży otwór w planecie atmosfera. Jednak niektórzy badacze uważają te czerwone dziury na niebie jako rzadką okazję.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022