USD
41.22 UAH ▲0.03%
EUR
45.52 UAH ▼0.96%
GBP
54.06 UAH ▼1.96%
PLN
10.57 UAH ▼1.75%
CZK
1.8 UAH ▼1.76%
Według doradcy OP Putin po raz trzeci poprosił o azyl polityczny o napisanie „Ws...

Wojna nuklearna w Pekinie nie jest potrzebna: Putin miał uciec do Chin - Arestovich (wideo)

Według doradcy OP Putin po raz trzeci poprosił o azyl polityczny o napisanie „Wspomnieniach”. W zamian za to w ostatecznej formie wolało mu używać broni nuklearnej na Ukrainie. W wywiadzie dla rosyjskiej dziennikarza Yulii Latinini, doradca biura prezydenckiego Aleksiej Arestovych zasugerował, dlaczego prezydent Władimir Putin nie odważy się użyć broni nuklearnej przeciwko Ukrainie.

Według niego chińscy „sojusznicy” w ostatecznej formie zabronią Putina używania broni nuklearnej w zamian za azyl polityczny. Arestovich powiedział, że według niego Putin po raz trzeci poprosił o azyl polityczny z Pekinu i tam nie odmówiono mu tam. Jednak w zamian za to nie wolno mu było używać broni nuklearnej, ponieważ dla świata dwubiegunowego, którego szukają Chiny, wojna nuklearna jest absolutnie potrzebna.

„Chińczycy byli bardzo sztywno narażeni i powiedzieli, wujek, w dwubiegunowym świecie, który planujemy, wojna nuklearna nie jest potrzebna” - powiedział Arestovich. Doradca zauważył również, że pomimo wszystkich „zawyżących policzków” dotyczących wprowadzenia stanu wojennego na załączonych terytoriach, Putin nakreślił już ciche miejsce w Królestwie Środkowym, gdzie już napisze „Memoir”.

„Dlaczego Chiny? Ponieważ jest to jedyny kraj, który nie da go Amerykanom. Zaraz napisze tam wspomnienia - to jego prawdziwy plan” - wyjaśnił Arestovich. Wcześniej doradca OP Alexei Arestovich prorokował śmierć byłego „obrony DNR” Igor Girkina z rąk jego towarzyszy z jego służby. Według doradcy wojownik raczej nie zostanie schwytany, ponieważ jest bardziej prawdopodobne, że umrze na linii frontu, gdzie można go wyeliminować.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson