USD
41.76 UAH ▼0.01%
EUR
48.37 UAH ▼0.33%
GBP
55.66 UAH ▼0.19%
PLN
11.43 UAH ▲0.27%
CZK
1.99 UAH ▼0.44%
Udostępnij: 34 lata temu Ukraina dokonała historycznego wyboru – zrezygnowała z ...

„Wybraliśmy pokój – mamy wojnę”: jak Ukraina utraciła tarczę nuklearną 34 lata temu i czy można ją zwrócić

Udostępnij: 34 lata temu Ukraina dokonała historycznego wyboru – zrezygnowała z broni nuklearnej, mając trzeci co do wielkości arsenał na świecie. Krok ten był wówczas postrzegany jako symbol pokoju i zaufania do gwarancji międzynarodowych.

Dziś, po latach rosyjskiej agresji, coraz częściej zadawane jest pytanie: czy ta odmowa była zbyt kosztowna? Koncentrowano się na tym, czy Ukraina rzeczywiście jest w stanie odbudować swój potencjał nuklearny, co jest do tego potrzebne i jakie może to okazać się dla państwa. Dziś, 24 października, mijają 34 lata od przyjęcia przez Radę Najwyższą Ukraińskiej SRR uchwały „W sprawie statusu Ukrainy wolnej od broni nuklearnej”.

Akt ten był nie tylko deklaracją intencji, ale także strategicznym krokiem w trudnych warunkach geopolitycznych rozpadu ZSRR. W tej uchwale m. in. : Kandydat nauk politycznych Rusłan Klyuchnyk uważa, że ​​w kontekście ciągłej agresji Rosji na Ukrainę coraz częściej słychać dyskusje o odbudowie potencjału nuklearnego naszego kraju.

Jak wiadomo, Ukraina dobrowolnie zrezygnowała z trzeciego co do wielkości arsenału nuklearnego świata w 1994 roku, podpisując Memorandum Budapeszteńskie. Dziś, w obliczu naruszenia gwarancji bezpieczeństwa, część ekspertów i polityków rozważa możliwość powrotu do statusu nuklearnego. Droga ta jest jednak pełna wyzwań technicznych, finansowych i przede wszystkim geopolitycznych.

Po rozpadzie ZSRR Ukraina odziedziczyła nie tylko arsenał, ale także bazę naukowo-techniczną: instytuty w Charkowie, Kijowie i Dnieprze, gdzie pracowali nad technologiami nuklearnymi. Wielu specjalistów w dziedzinie fizyki jądrowej, rakiety i materiałoznawstwa jest nadal aktywnych. Na przykład Charkowski Instytut Fizyki i Technologii ma doświadczenie w pracy z reaktorami jądrowymi, a firmy takie jak Piwdenmash mogłyby zaadaptować technologie rakietowe na potrzeby lotniskowców.

Nie wymaga to całkowitej odbudowy infrastruktury radzieckiej - nowoczesny rozwój pozwala na zastosowanie bardziej kompaktowych metod, takich jak wzbogacanie uranu za pomocą wirówek. „Technicznie rzecz biorąc, Ukraina ma potencjał do przywrócenia programu nuklearnego. Kluczowym czynnikiem jest tutaj obecność wysoko wykwalifikowanych specjalistów” – powiedział Focusowi politolog. Według Klyuchnyka, jeśli chodzi o finansowanie, sceptycy często wskazują na ograniczone zasoby.

Jednak w ciągu ostatnich czterech lat wojny na pełną skalę Ukraina wydała setki miliardów dolarów na obronność, mobilizując rezerwy krajowe i pomoc międzynarodową. Według Ministerstwa Finansów tylko w 2024 r. wydatki na bezpieczeństwo przekroczyły 50% budżetu. Gdyby państwo było w stanie sfinansować masową produkcję dronów, artylerii i fortyfikacji, wówczas znalazłyby się też środki na program nuklearny.

Może to obejmować realokację budżetu wojskowego lub przyciągnięcie prywatnych inwestycji w powiązane technologie. „Dla porównania mniej rozwinięte kraje, takie jak Korea Północna i Pakistan, osiągnęły status nuklearny pomimo trudności gospodarczych. Korea Północna ze wskaźnikiem rozwoju społecznego wynoszącym około 0,5 (według ONZ) inwestowała w program od lat 80. Pakistan ze wskaźnikiem rozwoju społecznego wynoszącym 0,54 opracował bombę w 1998 r.

, opierając się na chińskiej pomocy i zasobach krajowych. Ukraina, ze wskaźnikiem rozwoju społecznego wynoszącym 0,77 w 2023 r. , ma znacznie lepiej pozycje wyjściowe: rozwinięty przemysł, dostęp do złóż uranu i integracja z globalnymi sieciami naukowymi. Teoretycznie obylibyśmy się bez pomocy zewnętrznej, korzystając z własnych rozwiązań – podkreśla politolog.

Rusłan Klyuchnyk dodaje, że Ukraina teoretycznie nie ma obowiązku prosić o zgodę innych państw, gdyż Memorandum Budapeszteńskie nie jest prawnie wiążącym traktatem. Jednak w rzeczywistości rozpoczęcie prac nuklearnych wywoła natychmiastową reakcję społeczności międzynarodowej. Sankcje nałożą nie tylko nieprzyjazne nam kraje, ale także zachodni partnerzy – USA, UE i Wielka Brytania. Status Ukrainy wolnej od broni nuklearnej w latach 90.

był ulgą dla wszystkich: dla Rosji zmniejszył zagrożenie na granicy, dla Zachodu zmniejszył liczbę państw nuklearnych, co przyczynia się do globalnej stabilności. Kraje zachodnie, posiadające same arsenały, są zainteresowane monopolem. „Prawdopodobieństwo bezpośredniej interwencji wojskowej jest niskie, jeśli opracowana zostanie broń nuklearna – w przeciwieństwie do Izraela, który zbombardował obiekty nuklearne Iraku w 1981 r. i Syrii w 2007 r.

, lub potencjalnych ataków na Iran. Sankcje byłyby jednak surowsze niż obecne wobec Rosji. Uderzyłoby to w gospodarkę już cierpiącą z powodu wojny. Również Rosja, ze swoimi systemami wywiadowczymi i rakietowymi, jest w stanie zniszczyć każdy obiekt nuklearny na etapie budowy.

Nawet po jej zakończeniu w przypadku ewentualnego zawieszenia broni Moskwa zachowa możliwości techniczne do uderzeń wyprzedzających, podobnie jak miało to miejsce w przypadku infrastruktury energetycznej” – kontynuuje ekspert. Podsumowując, zdaniem Klyuchnyka, rozmowy na temat statusu nuklearnego Ukrainy wydają się beznadziejne. Mogą jedynie pogorszyć izolację i zrazić sojuszników.

Zamiast tego ukraińska dyplomacja powinna skupić się na pokojowych mechanizmach bezpieczeństwa: wzmocnieniu NATO, dwustronnych gwarancjach USA i UE oraz rozwoju obrony konwencjonalnej. Ważne jest przestrzeganie Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) z 1968 r. , do którego Ukraina przystąpiła w 1994 r. To nie tylko zobowiązanie, ale także narzędzie wywierania nacisku na Rosję jako gwałciciela.

Tylko dzięki dyplomacji i prawu międzynarodowemu zapewnimy zrównoważoną przyszłość, unikając eskalacji, która zagraża całemu regionowi. Przypomnijmy, że 23 września Ministerstwo Energetyki Ukrainy poinformowało, że w okupowanym ZNPP miała miejsce dziesiąta przerwa w dostawie prądu, w wyniku której elektrownia została zmuszona do przejścia na zasilanie z generatorów diesla.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson