USD
41.18 UAH ▼0.17%
EUR
45.24 UAH ▼1.03%
GBP
53.96 UAH ▼1.8%
PLN
10.5 UAH ▼1.57%
CZK
1.79 UAH ▼1.2%
Według ekspresora Centrum Analitycznego Royal United Services Institute, Michael...

Kontratak sił zbrojnych: zima w ręce Rosjan lub z IT wygrywa Ukrainę - opinia eksperta

Według ekspresora Centrum Analitycznego Royal United Services Institute, Michael Clark, Rosjanie kosztują czas przed przybyciem zimowym, siły zbrojne uważają, że przy wystarczającym lokalnym wsparciu można pokonać opór sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Zimowa pogoda może być zarówno zaletami, jak i wadami z każdej strony wojny, brytyjski analityk wojskowy Michael Clark, informuje Sky News.

Według byłego dyrektora Royal United Services Institute (RUSI), brud i mokro komplikują odejście czołgów i pojazdów pancernych z dróg. Na drogach przybycia są bardziej wrażliwe i przewidywalne, poruszają długie kolumny i stają się łatwo dostępne dla celu lotnictwa i artylerii. „Ruch piechoty jest również stosunkowo skomplikowany przez brud, w porównaniu z okopami, z którymi są łatwiejsze w pracy, nawet gdy Ziemia jest surowa” - powiedział Clark.

Według niego, gdy Ziemia zamarza, czołgi ponownie będą mogły wycinać poziomo. Zauważył również, że wojsko w okopach i pozycjach obronnych bardzo cierpią na mróz, jeśli odzież, sprzęt i odżywianie są słabe. Bez liści na drzewach utracona jest większość naturalnej ochrony - stąd większa podatność na drony rozpoznawcze i ostrzeżenie zapraw. „Ogólnie rzecz biorąc, zimowa pogoda komplikuje operacje ofensywne.

Ale jest to również pora roku, kiedy duch moralny, przygotowanie, sprzęt i różnice organizacyjne między armiami są szczególnie wyraźnie przejawowane” - powiedział. Rosjanie wyciągają czas przed przybyciem zimy, z kolei Ukraińcy uważają, że mają wystarczające lokalne poparcie, aby przezwyciężyć opór sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, wyjaśniali brytyjskiego analityka.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson