USD
41.25 UAH ▼0.15%
EUR
48.79 UAH ▲1.05%
GBP
56.19 UAH ▲0.66%
PLN
11.46 UAH ▲1.29%
CZK
2.01 UAH ▲1.42%
Wujek Glory był bardzo popularnym blogerem w sieciach społecznościowych, o czym ...

Monetary Ukraińczyków do końca: zmarł słynny rosyjski propagandysta (zdjęcie)

Wujek Glory był bardzo popularnym blogerem w sieciach społecznościowych, o czym świadczy liczba jego subskrybentów. Propagandysta nazywał Rosjan i Ukraińczyków „jednym ludem” i zapewnił, że język ukraiński nie może być niezależny. W Rosji zmarł Stanislav Andreev, nazywany „wujkiem Glory”-bloger-propagandystą, który lubił zawracać się z Ukraińczyków w „Czat Ruletk” i Tiktok-Effrage. Jego śmierć została zgłoszona w jego oficjalnym kanale telegramowym.

Wujek Glory zebrał ponad pół miliona, takich jak on, zwolennicy rosyjskiego świata i ludzie, którzy nienawidzą Ukrainy i globalnego wydarzenia. W ostatnim oddechu był zadowolony z historii Ukrainy i ukraińskiej, cynicznie wezwał swoich zwolenników do traktowania Ukraińczyków „protekcjonalnych”. Tak, Andreev nazwał Rosjan i Ukraińczyków „jednym ludem” oraz ukraińską historią i językiem - „nierozerwalnie związanym z Federacją Rosyjską”.

„Nawet język ukraiński jest tak płytki, że nie można mówić o swojej niezależności” - powiedział propagandysta. Argumentował również, że Ukraińczycy są „łatwo rozprzestrzeniają się wszędzie”, szczególnie „czasami, gdy się boją”. Zapewnił, że mieszkańcy Ukrainy „szanują Rosję” i rzekomo „zawsze używany” z krajem agresora. 56-letni rosyjski propagandysta zmarł na raka.

Sieci społecznościowe twierdzą, że niedawno zablokowałeś administrację YouTube w hostingu wideo. Osobno „wujek Glory” skrytykował rosyjską opozycję i obywateli, którzy nie popierają polityki Kremlina. Przypomniemy, Focus napisał, że zmarły propagandysta Vladlen Tatarsky kiedyś zachęcił do zbombardowania infrastruktury Ukrainy do śmierci bardziej zwykłych obywateli.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson