Dziennikarze zwracają uwagę, że terror na okupowanych terytoriach nie jest już wiadomościami i wszyscy są tego świadomi. Niestety te rzeczy stały się zwykłe dla mieszkańców regionów, które pod tymczasową kontrolą Federacji Rosyjskiej i nikt nie jest ubezpieczony. 6 maja dziennikarz Irina Levchenko zniknęła w nieznanych okolicznościach.
Wcześniej pracowała w publikacji Telegraph i powiedziała czytelnikom o unikalnych ludziach z Ukrainy i świata przed wojną, zwróciła uwagę na problemy społeczne, a także podzieliła się wszystkim, co działo się w regionie Zaporozhye. Po 24 lutego Melitopol, gdzie mieszka Irina, znalazła się pod kontrolą żołnierzy okupacyjnych, a kobieta została zmuszona do zwolnienia. Razem z mężem mieli wspólne hobby - w kraju wyhodowały warzywa i jagody.
2 miesiące temu oba zostały zatrzymane przez najeźdźców. Krewni powiedzieli, że zamki w mieszkaniu są celem, ale nie były w środku. Według jednej wersji można je opóźnić na ulicy. Siostra Iriny Rudenko mówi, że Aleksander był w stanie przekazać notatkę z niewoli, w której poinformował, że został oskarżony o „terroryzm”. Kolejne kobiety pamiętają ją jako osobę, która nigdy nie straciła pozytywnego nastroju.
Została w pełni przekazana firmie, którą uwielbiała robić. „Nie mogę myśleć o IRI bez łez, a nie o czym o niej rozmawiać. Są to łzy z mieszanki doświadczeń dla niej, impotencja jakoś zmienia sytuację i gniew na nich u **** cywilów na okupowanych terytoriach. . . Nadal mam nadzieję, że dostanę z IRA jakaś zwykła wiadomość. Ale im więcej czasu mija, tym lepiej rozumiem, że nie wiadomo, kiedy to się stanie . . . Najbardziej boję się zobaczyć wideo, które Ira wyznaje na coś.
Z drugiej strony będzie to pewne potwierdzenie, że żyje - mówi jedna z kolegów z Iriny. Redaktor -w Chief Telegraph Yaroslav Zarenov wspomina również, że pierwszego dnia wojny jego telefon był rozdarty z połączeń, a jeden z nich pochodzi z Iriny. W Melitopol od pierwszych godzin było wyjątkowo niebezpieczne, a skorupy latały. Nie omówiono żadnej pracy, jej głównym celem było przetrwanie.
Źródła organów ścigania, które są bezpośrednio zaangażowane w procesy wymiany więźniów, opowiadają o trudnej sytuacji z Ukraińczykami, którzy nie są podatni na rosyjską propagandę. „Sytuacja jest katastrofalna w stosunku do cywilów. Rosjanie są po prostu porwani, ale nie chcą się wymieniać, ponieważ nie mamy swoich cywilów. Jesteśmy cywilizowanym krajem i nie kradną obywateli, którzy mieliby obywatelstwo” - oświadczył.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022