„To była katastrofa”: Niemcy uzbroją się w drony, które nie przeszły testu (zdjęcie)

Stark dostarczy swojego drona uderzeniowego Virtus, a Helsing swój HX-2. Zgodnie z umową firmy mają dostarczyć łącznie do 12 tys. dronów nowej niemieckiej brygadzie stacjonującej na Litwie, która ma chronić wschodnią flankę NATO przed Rosją. Oczekuje się, że podział przetargu pomiędzy trzech producentów pobudzi innowacje. „Robią to, aby utrzymać konkurencję i mieć pewność, że otrzymają najlepszy system” – powiedział jeden z rozmówców gazety.

Według dziennikarzy oficjalne dokumenty nie zostały jeszcze podpisane, ale jeśli umowy zatwierdzą komisja budżetowa niemieckiego parlamentu, będą to prawdopodobnie największe umowy zawarte przez dwa młode startupy. Wcześniej „Financial Times” doniósł, że niemiecki startup Stark Defense nie przeszedł testu swoich dronów Virtus w październiku 2025 roku. Podczas dwóch oddzielnych ćwiczeń UAV nie trafiły w żaden cel.

Podczas testów w Niemczech jeden z dronów Virtus podobno stracił kontrolę i wylądował na zalesionym terenie. Opisano także przypadek zapalenia się baterii UAV podczas ćwiczeń w Kenii. „To była katastrofa dla Starka. Przecenili [swoje możliwości] i teraz za to płacą” – powiedział jeden z rozmówców publikacji.

Z kolei jeden ze sponsorów finansowych Starka, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, podkreślił znaczenie „testowania i eksperymentowania” jako „niezbędnych elementów budowania i wdrażania innowacji pierwszej linii”. „Rozbiliśmy się więcej niż raz czy dwa, rozbiliśmy się setki razy. W ten sposób testujemy, rozwijamy i ostatecznie nadal dostarczamy technologie obronne takie jak Virtus na linię frontu na Ukrainie” – dodała firma Stark.