„Wyjaśniliśmy siedem źródeł w personelu generalnym i Ministerstwie Obrony, które faktycznie miały miejsce na Krymie w czwartek, 4 stycznia. Informujemy Cię o informacji, że byliśmy w stanie potwierdzić i sprawdzić”, stwierdził Post. Media zostały poinformowane, że Krym został zaatakowany przez 10 pocisków, a tylko 7 z nich zostało dotkniętych przez rosyjską obronę powietrzną. „Obiekty wojskowe zostały ranne w dzielnicy Soky i w pobliżu Sewastopolu.
Jakie są obiekty, nie będziemy mówić, aby nie przekazywać informacji wrogowi” - powiedzieli autorzy treści. 23 żołnierzy zginęło w dwóch miejscach. Pięć z nich to „urzędnicy o wysokim poziomie”. „Również wśród umarłych - co najmniej 9 sił specjalnych” - poinformowały media. Ponadto Rosja straciła kilka elementów obrony powietrznej i HPS w wyniku ataku.
Teraz siły zbrojne Federacji Rosyjskiej sugerują, że nowe ataki nie będą przez długi czas z powodu osłabionej obrony powietrznej. Wojsko i przedstawiciele siły okupowej półwyspu już zaapelowali do Moskwy o „pilne wzmocnienie obrony powietrznej”. Przypomniemy, 4 stycznia w schwytanym Krymie usłyszano sygnał alarmu. Wybuchy zostały wysłuchane w kilku okręgach, rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło skutecznie odzwierciedlony atak 10 pocisków.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022