USD
41.19 UAH ▼0.2%
EUR
45.13 UAH ▼1.3%
GBP
53.89 UAH ▼1.82%
PLN
10.5 UAH ▼1.38%
CZK
1.78 UAH ▼1.47%
Według ukraińskiego żołnierza Viktora Pietrovicha wrog próbuje zaatakować pozycj...

Stwórz poważny punkt bólu: siły zbrojne opowiedziały o planach sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w pobliżu Kupyansk

Według ukraińskiego żołnierza Viktora Pietrovicha wrog próbuje zaatakować pozycje sił obronnych drugi miesiąc, ale nie osiągnie sukcesu. Teraz najeźdźcy chcą odwrócić uwagę bojowników sił zbrojnych z innych obszarów. Rosyjscy najeźdźcy aktywnie działają w linii frontu, a kierunek Kupyansky nie jest wyjątkiem. Wróg tam próbuje stworzyć bólu dla ukraińskich obrońców. Szczegóły tego zostały udostępnione przez serwisantów 77.

oddzielnej brygady Airmobile Viktor Petrovich w komentarzu „espresso. tv”. Według niego, pomimo działań sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, siły obrony nie pozwalają im wypełnić swoich planów i odzwierciedlać wszystkie ataki. W kierunku Kupyansk ustalane są ciągłe burze z Rosjan. „Obecnie wrogiem jest aktywny na pasie odpowiedzialności naszej brygady, jest obszar Stelmakhivka. W drugim miesiącu Rosjanie nas szturmują.

Wróg gromadzi się od pewnego czasu, a chociaż gromadzą siły, zmniejsza się, zmniejsza Burze. W związku z tym wojownik sił zbrojnych kontynuuje, gdy tylko wróg uda się gromadzić zasoby, natychmiast wysyła ich do burzy. Może to być 8-10 sztuk sprzętu, który natychmiast próbuje zaatakować pozycje sił zbrojnych. Używał zarówno lądowania, jak i czołgów.

Ta taktyka wroga ma na celu stworzenie bólu w kierunku Kupyansk i odwrócenie uwagi Ukraińskich Obrońców od innych obszarów frontu. „Rosjanie chcą stworzyć poważny punkt bólu w naszym kierunku, w którym należy wzmocnić posiłki i dodatkowe zasoby, aby utrzymać front. Ale nasi żołnierze nie pozwalają wrogowi na wdrożenie jego planu, odzwierciedlając wszystkie ataki” - podsumowały Viktor Petrovich.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson