W kopalni spotykają się w małych grupkach, nie mają czasu na naprawę, bo trochę oddychają. Ale dzwony są niepokojące. Na południu miasta najeźdźcy w małych grupach nieustannie wkraczają do południowych dzielnic, okupując wieżowce. Nasi wojownicy stale je stamtąd palą, jednak sytuacja uległa pogorszeniu i jest bardzo trudna. Jedyne, co się trzyma, to flanka w pobliżu Ryodinsky'ego. Za dużą cenę, ale trzyma się.
Jeśli wróg na szczęście przejmie kopalnię na północ - wyjdzie na Grishin i przetnie trasę Pawłogradu. I tak naprawdę będzie to już środowisko operacyjne, ponieważ za pośrednictwem Rodinsky'ego nie można również zorganizować logistyki. Jakoś tak. Czekamy na najlepsze, ale przygotowujemy się na najgorsze. Autor wyraża osobistą opinię, która może nie pokrywać się ze stanowiskiem redakcji. Za dane opublikowane w dziale „Myśl” odpowiada autor.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022