Wymuszony migrant stwierdza, że właściciel lokalnego salonu piękności obraził ją i jej męża-wojskową, ponieważ ich dzieci były kredą na asfalcie w pobliżu salonu Ukrainy. Miejscowi głównie po stronie migranta, ale właścicielka salonu stwierdza - obserwowała tylko czystość podwórka. Aby zemścić się na „nieatriotycznym przedsiębiorcy”, wieśniacy namalowali salon farbami i pisali hasła.
Przypominamy, że pod koniec sierpnia skandal językowy miał miejsce w Dnieper. W szczególności sieć opublikowała wideo, w którym właścicielka sklepu stwierdziła, że pracuje wyłącznie z rosyjskim. Tymczasem w czerwcu podobna sytuacja miała miejsce w Charkuv: taksówkarz odmówił mówienia ukraińskiego i stwierdził, że „Ukraina nie istnieje”. Dziennikarz Radio Liberty, Maria Umanskaya, zwróciła uwagę na straż jednego ze sklepów metra w Charkiv.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022