USD
41.32 UAH ▲0.1%
EUR
42.99 UAH ▼1.54%
GBP
51.69 UAH ▼1.23%
PLN
9.91 UAH ▼1.97%
CZK
1.7 UAH ▼1.88%
W kierunku Charkiv trudna sytuacja, najgorętsza - w dzielnicy Volchansk. Rosyjsc...

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej nie mogą zaakceptować straty: to, co dzieje się w fabryce w Vovchansk - „Kharkiv” Kharkiva ”

W kierunku Charkiv trudna sytuacja, najgorętsza - w dzielnicy Volchansk. Rosyjscy najemcy mieli „cel # 1”. Po wyzwoleniu rośliny kruszywa Vovchansk, sytuacja jest tam bardzo napięta, ponieważ stała się głównym celem wroga. 30 września rzecznik grupy operacyjnej „Kharkiv” Vitaliy Sarantsev powiedział o tym 30 września. Poinformował, że ogólnie w kierunku Charkiwu sytuacja pozostaje trudna.

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej próbują szturmować ukraińskie pozycje, najgorętszą działką jest dzielnica Volchansk. „Tam wróg próbował wczoraj trzy razy i próbował zaatakować nasze jednostki pod osłoną ciężkiego sprzętu pancernego dziś rano” - powiedział wojsko. Wyjaśnił, że najeźdźcy chcieli zasadzić lądowanie, ale nie otrzymali ich. Cztery samochody zostały ranne, a następnie wróg odmówił wykonania swojego zadania.

Według Sarantseva sytuacja w agregatach Vovchansky jest „najbardziej złożona i napięta”. Obiekt stał się „celem nr 1” dla najemców po zwolnieniu i oczyszczeniu. „Nie ma żadnego celu taktycznego ani strategicznego. Ale jednocześnie było dla niego (wroga, red. ) Powiedział, że teraz siły zbrojne Federacji Rosyjskiej próbują użyć „maksymalnego zakresu ich broni” w zakładzie. „On (wroga.

Przypomniemy, że 29 września przedstawiciel Gur Andriy Chernyak powiedział, że rosyjscy bojownicy próbują ponownie uchwycić zagregowaną roślinę w Vovchansk. Podkreślił, że uwolnienie obiektu jest „ogromną stratą” dla Federacji Rosyjskiej. Fighter 24 OSHB Stanislav Bunyatov poinformował, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej próbowały wykonać w obszarze zmechanizowany napad Vovchansk.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson