USD
41.97 UAH ▲0.17%
EUR
48.51 UAH ▼0.08%
GBP
55.15 UAH ▼1.33%
PLN
11.43 UAH ▼0.33%
CZK
1.99 UAH ▼0.31%
Udostępnij: Prezydent Rosji Władimir Putin może odwołać szefa sztabu Ministerstw...

Słabe ogniwo: czy generałowie Putina chcą zakończenia wojny na Ukrainie

Udostępnij: Prezydent Rosji Władimir Putin może odwołać szefa sztabu Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej generała Walerego Gierasimowa, ponieważ od 14 miesięcy nie udało mu się schwytać Pokrowska – podają rosyjskie media. Dwa lata temu, po dziesięciu miesiącach walk w Bachmucie, Putin przeżył bunt szefa PKW „Wagnera” Jewgienija Prigożyna, który na czele stu żołnierzy prawie dotarł do Moskwy.

Analityk sprawdzał, czy w armii rosyjskiej są najwyżsi oficerowie, którzy nie baliby się wypowiadać przeciwko Kremlowi. Rosnąca liczba czynnych i emerytowanych oficerów rosyjskich po cichu kwestionuje strategię Władimira Putina wobec Ukrainy, argumentując, że wojna wyczerpuje zasoby ludzkie, niszczy gospodarkę i prowadzi Rosję do katastrofy.

Focus przetłumaczył artykuł „Czy generałowie Putina chcą zakończenia wojny na Ukrainie?” analityk wojskowy Robert Johnson dla portalu National Security Journal. Johnson odszukał oficerów Sił Zbrojnych Rosji, którzy odgrywają ważną rolę w armii rosyjskiej, i próbował wyjaśnić, czy odważą się oni protestować.

Na tle coraz bardziej jawnego wewnętrznego niezadowolenia z rządów prezydenta Rosji Władimira Putina oraz doniesień o niemal barbarzyńskim traktowaniu przez dowódców rosyjskich żołnierzy na pierwszej linii frontu, na najwyższych szczeblach władzy rosną obawy dotyczące przebiegu wojny na Ukrainie. Za kulisami panuje opinia, że ​​tę wojnę należy zakończyć, zanim będzie za późno, aby uniknąć katastrofalnych konsekwencji dla państwa rosyjskiego.

Niektórzy wysocy rangą emerytowani rosyjscy dowódcy wojskowi podnieśli alarm jeszcze przed rozpoczęciem wojny, przepowiadając katastrofę dla rosyjskich sił zbrojnych, która miała miejsce w latach po inwazji w lutym 2022 r. Emerytowany generał pułkownik Leonid Iwaszow, szef Ogólnorosyjskiego Zgromadzenia Oficerów, jeszcze przed rozpoczęciem wojny złożył publiczne oświadczenie.

W swoim oświadczeniu wezwał prezydenta Rosji Władimira Putina do rezygnacji pod groźbą odsunięcia go od władzy w trybie konstytucyjnym w związku z możliwą inwazją na Ukrainę. Aby nikt nie wątpił w szczerość jego przesłania, 78-letni Iwaszow po złożeniu publicznego oświadczenia udzielił wywiadu jednemu z niewielu pozostałych wówczas liberalnych rosyjskich środków masowego przekazu – rozgłośni Echo Moskwy.

W wywiadzie zapewniał, że wypowiada się nie tylko w swoim imieniu, ale także w imieniu zgromadzenia emerytowanych oficerów i rezerwistów, których interesy reprezentuje. Iwaszow powiedział, że zbiorowe oświadczenie organizacji zostało zredagowane i przerobione podczas wewnętrznych dyskusji, a część emerytowanego personelu wojskowego opowiadała się za łagodniejszym stanowiskiem wobec Putina. Inni domagali się jednak jeszcze bardziej rygorystycznych sformułowań.

W dość powściągliwym wywiadzie radiowym Iwaszow wyjaśnił także, że pełniący obowiązki funkcjonariuszy z oczywistych powodów nie mogą swobodnie wyrażać swojej opinii i podkreślił, że zwraca się do wąskiej publiczności „Echa Moskwy”. Jedna z niewielu rosyjskich stacji radiowych, która odważyła się skrytykować reżim Putina, została wkrótce zmuszona do zamknięcia. Przed rozpadem Związku Radzieckiego w 1991 r.

Iwaszow piastował stanowisko starszego asystenta ministra obrony kraju i szefa wydziału spraw ogólnych ministerstwa. Piastował inne wysokie stanowiska wojskowe i dowodził oddziałami aż do przejścia na emeryturę – lub, jak niektórzy uważają, do wymuszonej rezygnacji przez Putina – w 2001 roku. Do jego obowiązków w tym czasie należało liczne negocjacje z NATO i armią USA.

Od tego czasu Iwaszow uważa inwazję Putina na Ukrainę na pełną skalę za poważny błąd, który szkodzi zarówno sytuacji wewnętrznej, jak i zewnętrznej wokół Rosji. Biorąc pod uwagę jego poprzednie stanowiska, wielu uważa jego punkt widzenia za poważny i nieumotywowany interesami politycznymi ani osobistymi. Iwaszow przewidywał, że przedłużająca się wojna osłabi gospodarkę kraju i pogłębi i tak już nieuchronny kryzys demograficzny.

Ostrzegł, że Rosja straci przyjaciół na arenie międzynarodowej i ryzykuje wojnę z NATO. Jego przewidywania okazały się brutalnie trafne. Iwaszow konsekwentnie oskarża Putina o narażanie się na ryzyko „ostatecznego zniszczenia rosyjskiej państwowości i eksterminacji rdzennej ludności kraju”.

Ostrzegł, że prawdziwym zagrożeniem dla Rosji nie jest NATO czy Zachód, ale „niezrównoważenie modelu państwa, całkowita niezdolność i nieprofesjonalizm systemu władzy i zarządzania, bierność i dezorganizacja społeczeństwa”. W takich warunkach, jak pisze, „żaden kraj nie przetrwa długo”. Choć Kreml zwykle bezlitośnie tłumi wszelkie wyrazy sprzeciwu, Iwaszow w dalszym ciągu publicznie krytykuje inwazję. W grudniu 2024 r.

wygłosił w UA RUS Online długi monolog, w którym ostrzegał, że Putina i jego najbliższe otoczenie na Kremlu może wkrótce spotkać taki sam los, jak reżim obalonego syryjskiego dyktatora Bashara al-Assada. Według doniesień obecni rosyjscy generałowie i inni wysocy urzędnicy są coraz bardziej krytyczni wobec polityki Putina. Wydaje się, że Putin jest na dobrej drodze do konfrontacji z dowództwem wojskowym, które obserwuje upadek swojej armii w wyniku takiej polityki.

Jedną z ich obaw jest to, że Putin będzie upierał się przy tych samych maksymalistycznych żądaniach, które stawiał od pierwszego dnia wojny. Oficerów niepokoi brak przyznania się do popełnionych błędów lub zmiany strategii mające na celu dostosowanie się do nowych realiów na polu walki. Pomimo wysokich ofiar i innych oszałamiających strat, główne cele Putina pozostają niezmienione.

Kolejną kwestią jest niezachwiana pewność Putina, że ​​Rosja wciąż może wygrać wojnę na wyniszczenie. Putin zawsze wierzy, że Rosja będzie w stanie przetrwać Ukrainę i jej zachodnich zwolenników. Jego zdaniem niezwykle wysokie straty to cena, jaką trzeba zapłacić w odwiecznej walce z Zachodem. Ponieważ dotychczas naciski wewnątrz Federacji Rosyjskiej w związku z tymi stratami są minimalne, Putin nie widzi potrzeby niczego zmieniać.

Putin stracił już niejedną szansę na osiągnięcie porozumienia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i innymi przywódcami NATO. Odrzucenie rozmów, w tym niedawne odwołanie planowanego szczytu w Budapeszcie, postrzegane jest także jako zimnokrwiste pragnienie Putina zachowania twarzy kosztem życia tysięcy ludzi tygodniowo. Iwaszow rozróżnia wysoko wykwalifikowanych rosyjskich żołnierzy zawodowych od tzw. „elity” wojskowej Kremla.

Jego zdaniem na czele tych ostatnich stoją ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o sprawach wojskowych. Dopóki taka elita będzie u władzy, Rosja zbliża się do przewidywań Iwaszowa, że ​​wojna zakończy się katastrofą. Ceną za tę katastrofę nie zapłacą żołnierze Putina na Kremlu, ale zawodowi oficerowie i dziesiątki tysięcy młodych rosyjskich poborowych, którzy zginą lub okaleczą się w bitwie. Reuben F.

Johnson od 36 lat analizuje i sporządza raporty na temat zagranicznych systemów uzbrojenia, technologii obronnych i międzynarodowej polityki eksportu broni. Johnson jest dyrektorem Centrum Badań Azji w Fundacji Kazimierza Pułaskiego. Przeżył rosyjską inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson