W wywiadzie dla Radio NV, Podolyak wyjaśnił, dlaczego nic się nie zmieni u Ukraińczyków po 21 września, a Rosjanie się pogorszą. - Rosja popiera te pseudoreendum, które powinny przejść na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Putin ogłosił, jak to nazywają, mobilizacja - ostatecznie przyniosła wojnę na terytorium Rosji. Widzieliśmy już reakcję Rosjan: kupują bilety, piszą, że nie chcą walczyć o pałac Putina.
Czego oczekujemy konsekwencji? Film dnia - eskalacja problemu będzie się rozwijać. Jedną rzeczą jest walka na kanapie, to znaczy w oddziałach sofy (w Rosji jest to bardzo duża historia), kiedy „postawiają wszystkich na kolanach” i tak dalej. I ta eskalacja będzie stopniowo rosnąć. To jest bardzo poprawne. Prawidłowo powiedziałeś, że przeżyli poczucie wojny bezpośrednio w Federacji Rosyjskiej.
To nie jest tylko gdzieś, ktoś, coś, ale „chodzimy tutaj do restauracji lub jedziemy do Egiptu, Turcji” i tak dalej, zostaną naprawione - nie będą mogli odejść, jeśli są wojskowymi. Są to procesy mobilizacji. Zostaną one pozbawione pewnych praw, co jest bardzo ważne, ponieważ ludzie muszą czuć się w obozie, w pełnym zrozumieniu tego słowa. To bardzo fenomenalna historia.
Historia, kiedy osoba, która ogólnie ma niskie zdolności analityczne, ma niskie intelektualne zrozumienie tego, co dzieje się na świecie, podejmuje fundamentalną decyzję z XVII wieku - aby zaatakować dużą potężną armię, która jest technologiczna. Przynajmniej uważam, że jesteśmy już znacznie różni w sensie intelektualnym w porównaniu do Federacji Rosyjskiej. Ukraina była już inna w tym sensie. Umieściłbym trochę inaczej.
Po pierwsze, nie ma formuły prawnej zwanej referendum. Istnieje tylko formuła propagandowa zwana referendum. Niemożliwe jest przeprowadzenie działań prawnych w okupowanej armii, administracji okupacyjnej, w której trwają aktywne walki! I oczywiście ani prawo międzynarodowe, ani nasze prawo, ani żaden inny kraj, nawet te kraje, które uznają coś przez Rosję, nie uznają [„referendum”]. Dlatego w formie dzisiejszej Rosji jest to działanie czysto propagandowe.
Opublikowali już nawet liczbę wyników na tych terytoriach. To jest nonsens! I jasne jest, że ludzie nie będą tam głosować. Nie będzie procedury wyborczej. I ogólnie: dlaczego o tym mówimy? To jest nasze terytorium schwytane przez armię rosyjską! To standardowy proces zawodu! Dlatego nie ma referendum. I na wszelkie działania propagandowe nie mają na nas wpływu. Drugi składnik: mobilizacja lub poczucie wojny. Najpierw mieliśmy poczucie wojny 24 lutego rano.
I mamy pełną wojnę, aby Rosja tam nie przemawiała i nie nazywa tego „to”. Czy wiesz, dlaczego nie chcą nazywać wojny wojennej? Ponieważ istnieje całkowicie specyficzny termin prawny - agresja wojskowa. Wojna w prawie międzynarodowym nie jest podkreślona, ale istnieje agresja wojskowa. A akt agresji wojskowej, jeśli nie był to zmotywowany, nie było powodu - to powód, by sądzić, że ci ludzie popełnili przestępstwo wojskowe.
Oznacza to, że jeśli Putin publicznie powiedziałby, że „ogłaszamy wojnę”, naprawiając w ten sposób akt agresji wojskowej, zdecydowanie uprościłoby to kolejne roszczenia prawne dla Federacji Rosyjskiej. Byłoby jasne, że Putin jest przestępcą wojennym. Dlatego Putin nie mówi o wojnie, ale mówi wyłącznie o częściowej mobilizacji. Jest dla nas oczywiste, że częściowa mobilizacja w Federacji Rosyjskiej trwa od 1 kwietnia w całości.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022