Urzędnicy amerykańscy pracują teraz nad dokładnym ustaleniem liczby żołnierzy, których Rosjanie są wyrzucani. Według źródeł chodzi o wiele jednostek, wielkość brygady, z których każda składa się z co najmniej tysiąca żołnierzy. „Jest dla nas oczywiste, że pan Putin i rosyjskie wojsko przekierowują niektóre zasoby, niektóre jednostki do regionu Kursk, aby rzekomo przeciwdziałać działaniom Ukraińców” - powiedział rzecznik bezpieczeństwa narodowego USA John Kirby.
Według niego nie oznacza to, że prezydent Rosji Władimir Putin odmówił operacji wojskowych w północno -wschodniej części Ukrainy lub na południu. Wciąż są tam aktywne walki. Media zauważyły, że operacja w regionie Kursk może mieć znaczący strategiczny wpływ na pole bitwy, w zależności od tego, jak długo ukraińscy bojownicy będą mogli zachować terytorium rosyjskie.
Zgodnie z wysokim urzędnikiem USA i wysokim urzędnikiem europejskim wywiadem, głównym celem operacji może być stworzenie „strategicznego dylematu” dla Putina, szczególnie gdzie umieścić personel. Urzędnicy twierdzą, że setki tysięcy rosyjskich żołnierzy można skoncentrować się na froncie na Ukrainie, więc obalenie kilku tysięcy może nie mieć dużego wpływu.
Dwa inne źródła, zaznajomione z zachodnią inteligencją, powiedziało, że Federacja Rosyjska prawdopodobnie nie przenosi najlepszych jednostek ze wschodu do regionu Kursk. Jednocześnie wróg wzmacnia obronę regionu dyskretnym poborowym. „Nie widzieliśmy jeszcze znaczącego ruchu (wojska rosyjskie - red.
) I nie możemy powiedzieć, czy to tylko dlatego, że właśnie zaczęli poruszać siły, czy po prostu nie mają siły do poruszania się”, powiedział źródło zaznajomione z Intelligence USA. Personel z okręgu wojskowego Leningrad i Kaliningrad również został przeniesiony do Kurshchyny. Przypomniemy, 16 sierpnia wojownicy DSHV pokazali pierwsze godziny działania w regionie Kursk (RF).
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022