USD
41.44 UAH ▲0.41%
EUR
46.24 UAH ▲1.69%
GBP
55.05 UAH ▲2.23%
PLN
10.84 UAH ▲2.44%
CZK
1.84 UAH ▲1.88%
Utworzono jedyne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, aby uprościć zezwolenia na uzy...

Broń na ulicach będzie więcej: dlaczego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało 50 000 zezwoleń na „pożar”

Utworzono jedyne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, aby uprościć zezwolenia na uzyskanie broni palnej. Praktyka pokazuje, że komponent korupcji wzrósł po zaprojektowaniu niezbędnych odniesień. Mechanizmy kontroli krążenia broni w czasie wojny prawie nie działają, ulice są coraz częściej wyposażone w nieprzerwane, trofeum z przodu. W obliczu wielkiej wojny Ukraińczycy częściej wykazują zainteresowanie bronią palną.

MIA stworzona przez elektroniczny pojedynczy rejestr broni palnej zawiera informacje o rodzaju broni i jej właściciela. Według danych Opendatabot w ciągu ostatnich czterech miesięcy w ciągu ostatnich czterech miesięcy wydano prawie 50 000 pozwoleń na zakup broni bojowej. W okresie od połowy do obecnej do obecnej złożono 57 272 wniosków, 87% z nich zostało zatwierdzonych. Jedyny rejestr broni został wydany na Ukrainie 23 czerwca tego roku.

Może stworzyć E -Cabinet i uzyskać usługę bez wychodzenia z domu i bez wizyty na policji krajowej. Wszystkie dokumenty są przesyłane przez jedno okno obywatela lub w sprzedaży broni. Rejestr broni jest częścią systemu informacyjnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na Ukrainie. Ministerstwo jest jedynym właścicielem broni i jej właścicieli, więc musi chronić ich przed przypadkową stratą, zniszczeniem, nielegalnym przetwarzaniem i dostępem.

Pierwszego dnia funkcjonowania rejestru zarejestrowano w nim ponad trzy tysiące broni. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych obiecuje swoją integrację z akcją „Działanie” do listopada 2023 r. Wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Leonid Tymchenko powiedział, że pozwolenie będzie działać przez trzy lata. Procedura rejestracji broni trofeów z frontu jest omawiana przez ustawodawców i nie została jeszcze znaleziona.

Według Przewodniczącego Stowarzyszenia właścicieli broni Georgy Uvkin, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie jest związane z problemem szerzenia nielegalnej broni palnej na ulicach ukraińskich miast. „Ulice są wyposażone w nieznane okazy, na Ukrainie utworzono wiele broni trofeum. Czarny obieg na Ukrainie zawsze był, a rejestr zawiera informacje podane oficjalnie” - wyjaśnił specjalista Focus.

Unaikin zwraca uwagę na fakt, że rejestr został wprowadzony na przyjęcie prawa profilu, które określa zasady jego funkcjonowania. „Ustawodawstwo nie przewiduje kar za wyciek z rejestru broni w przypadku przerwy lub celowej sprzedaży przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych właścicieli.

Istnieją również inne negatywne przykłady, gdy na tymczasowo okupowanych terytoriach Rosjanie i lokalni współpracownicy- Policjanci używali baz danych, zostali wybrani wszystkim ” - powiedział Unaikin. Według obserwacji komponent korupcji przy zakupie certyfikatów do posiadania broni zwiększył wiele. Mechanizm kontroli krążenia broni na Ukrainie jest prawie utracony.

Aby był poprawny, należy uchwalić prawo, które zapewni zapotrzebowanie populacji na krótko naruszoną broń palną, a przewodniczący stowarzyszenia podsumował. Jedyny rejestr broni palnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych działa z niepowodzeniami. Czasami jednostki są zmuszone długo czekać na okazy, których potrzebują, mówi poseł Marian Zablotsky, założycielka ukraińskiego Arsenalu Liberty. „Nie słyszałem o komponencie masowej korupcji w pracy.

Kilka minut po porażce” - komentuje polityk. W czasie wojny broń jest uproszczona i pozwala bez problemów, mówi zastępca ludzi. „Mechanizmy kontroli broni zostały zawieszone. Po rozpoczęciu wojny w pełnej skali nastąpiło silne uproszczenie i, oczywiście, musieliśmy to zrobić” -podsumował Zablotsky. Focus napisał wcześniej, że Stany Zjednoczone po raz pierwszy zostały przekazane Ukrainie z skonfiskowanymi bronią na początku sierpnia 2023 r.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson