USD
41.19 UAH ▲0.01%
EUR
45.02 UAH ▼0.91%
GBP
53.79 UAH ▼0.82%
PLN
10.5 UAH ▼0.31%
CZK
1.78 UAH ▼0.69%
Politolog Volodymyr Fesenko analizuje sytuację na Bliskim Wschodzie tydzień po r...

Arabowie nie pójdą na wojnę. Dlaczego duża koalicja jest przeciwko Izraelowi

Politolog Volodymyr Fesenko analizuje sytuację na Bliskim Wschodzie tydzień po rozpoczęciu wojny w Izraelu. W przyszłości globalny konflikt nie jest widoczny, ale zamierzony dialog arabsko-izraelski jest całkowicie zniszczony. Zarówno na Ukrainie, jak i zagraniczne media aktywnie omawiają perspektywy rozwoju wojny między Izraelem a Palestyńczykami, a także ryzyko globalizacji tego konfliktu. Niektórzy komentatorzy prawie grożą trzecią wojną światową.

Jak bardzo jest to prawdopodobne? Przede wszystkim należy zrozumieć, że jest to kolejna wojna na Bliskim Wschodzie. Nie pierwszy i najprawdopodobniej nie ostatni. A dla Izraela nie jest to pierwsza wojna. Przez długi czas nie było wielkich wojen w Izraelu. Ostatnia wielka wojna międzypaństwowa miała miejsce 50 lat temu - „Wojna Dnia Sądu”. To było w rocznicę tej wojny Hamas i zaatakował Izrael.

Ale wojna rozpoczęła się dla Izraela, ale w rezultacie wojska izraelskie poprawiły sytuację. Jednak pod presją Amerykanów musieli zakończyć wojnę, a następnie szereg umów pokojowych. W podobny sposób sytuacja może się teraz rozwinąć, ale z pewnymi znaczącymi różnicami. Jest to teraz wojna Izraela z Palestyńczykami - z Hamasem i innymi palestyńskimi grupami ekstremistycznymi, a także z Hezbolą.

Izrael prawdopodobnie będzie kontynuował operację wojskową przeciwko Hamasowi, próbując wysiedlić tę organizację z sektora Gazy i zniszczyć infrastrukturę wojskową i organizacyjną i materialną. A oto, co zrobić z Palestyńczykami i sektorem Gazy? - Nie ma odpowiedzi na to pytanie do Izraela, ponieważ w tym temacie nie ma jedności w społeczeństwie.

Jak dotąd Izrael jest zdominowany przez chęć zemsty, aby pokazać swoją siłę, że przynajmniej w najbliższej przyszłości nie będzie powtórzenia takich ataków. Ponadto Izrael nie będzie bardzo kompromisowy z Hamasem, będzie próbował zniszczyć przywódców organizacji i realizować wszelkie przejawy jej działalności w sektorze Gazy.

Jest mało prawdopodobne, aby pełne zajęcie sektora Gazy było możliwe, ale blokada regionu (przynajmniej częściowo) i operacje wojskowe przeciwko Hamasowi będą kontynuowane na jego terytorium. W przyszłości Izrael może szukać demilitaryzacji regionu i kontrolować podaż zasobów do tego regionu. Nie można teraz mieć wątpliwości o zgodę Izraela na stworzenie Palestyny.

Ale dialog i normalizacja stosunków Izraela z wieloma państwami arabskimi nie jest teraz możliwe w poprzednich formach. Najprawdopodobniej proces ten zostanie co najmniej zamrożony przez wysoki okres. Wejście do wojny z Izraelem sąsiednich państw - Libanu, Syrii, Jordanii, Egiptu - wydaje się bardzo mało prawdopodobne.

Liban od dawna jest w stanie głębokiego kryzysu politycznego i społeczno-ekonomicznego, przetrwał kilka ciężkich wojen domowych i na pewno nie zaangażuje się w tę wojnę. Syria nie ukończyła jeszcze wojny domowej i nie pójdzie na wojnę z Izraelem bez zgody i wsparcia Rosji. A Rosja utrzyma swoją warunkową neutralność i będzie domagać się roli mediatora w rozwiązaniu konfliktu między Palestyńczykami a Izraelem.

Jordan ma szczególne stosunki z Izraelem, a tym bardziej ze Stanami Zjednoczonymi, a Amman, na każdy możliwy sposób unikał konfliktów wojskowych z Izraelem po 1967 r. Podobna sytuacja w Egipcie. To Egipt poszedł najpierw do pokojowego porozumienia z Izraelem i nie zamierza zrezygnować z tej polityki. Jak dotąd nie zabrzmiał żadnych oficjalnych oświadczeń niektórych państw arabskich o możliwości wojny z Izraelem.

Palestyńczycy, Hezbolla, będą walczyć z Izraelem, być może wieloma innymi radykalnymi grupami muzułmańskimi. Iran będzie ich wspierać, ale nie ma wspólnej granicy z Izraelem. Jeśli Iran próbuje zaatakować Izrael z powietrza, w odpowiedzi otrzyma silniejsze i skuteczne ataki Izraela oraz przywróci i wzmocni sankcje międzynarodowe. Dla Iranu jest to dość ryzykowne i prawdopodobnie przeciwko temu będą Chiny.

Dlatego bezpośrednie zaangażowanie Iranu w tę wojnę jest nadal stosunkowo mało prawdopodobne. Konserwatywne reżimy na Bliskim Wschodzie pokażą solidarność z Palestyńczykami, zapewnią im wsparcie humanitarne i finansowe, ale nie będą one zaangażować się w bezpośrednią wojnę. Dlatego nie oczekuję globalizacji konfliktu wojskowego.

Ale warunki polityczne, sytuacja na Bliskim Wschodzie i relacje między Izraelem a Palestyńczykami są odrzucane 40 lat temu, a obecne napięcie polityczne wokół Izraela potrwają długo. Ale skala i ciężkość działań wojennych w Izraelu i sektorze Gazy będzie stopniowo spadać przez pewien czas, ale być może państwo pozostanie w regionie, a okresowo armia izraelska będzie prowadzić operacje wojskowe przeciwko bojownikom palestyńskim.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson