Zgłoszono to 6 listopada przez oficera obrony 24 Marek Kozubal. Blaschak stwierdził, że zmechanizowany podział z siedzibą w mieście w mieście będzie nowym mięsistym południem Warszawy. Dywizja piechoty 8. armii będzie składać się z czterech brygad, każda z czterema batalionami. Jednostki zostaną rozmieszczone w Swentatokshi, Lodzinsky i Northern Subarpatian Voivodeships.
Szef Ministerstwa Obrony Polski wyjaśnił swoją decyzję „Lekcje wojny z Rosją przeciwko Ukrainie i potrzebę bycia gotowym do ograniczenia i niezależnej obrony”. Według urzędnika Polska powinna polegać na własnym potencjale obrony w przypadku konfliktu. Jednak opozycja podważa możliwość zwiększenia liczby armii do 300 tysięcy ludzi, jak ogłosił Blaschak. Krytycy wskazują na brak personelu w istniejących jednostkach armii polskiej.
Co więcej, Blaschak nie określał w swoim oświadczeniu, ile lat zajmie się szóstą dywizją i jakie pieniądze zostaną wydane. Jeden z przywódców koalicji obywatelskiej Tomash Siamoyamyak uważa, że profesjonalna armia powinna mieć 150 tysięcy ludzi, kolejne 30-40 tysięcy żołnierzy Trooboronów i około 30 tysięcy żołnierzy, którzy przechodzą dobrowolną podstawową służbę wojskową. Powinny być wspierane przez 250 000 rezerwistów.
Jednocześnie około 187 000 personelu wojskowego znajduje się w systemie armii polskiej. Nie jest jednak jasne, dlaczego Ministerstwo Obrony zacytowało te liczby, ponieważ przedstawiono im rezerwację i, między innymi, nie można ich sprawdzić. Według innych źródeł liczba polskiej armii w 2023 r. Osiąga około 125 000 bojowników, aby dodać 38 500 żołnierzy Terroboron i około 30 000 wolontariuszy podstawowej służby wojskowej.
„Oznacza to brak żołnierzy w istniejących jednostkach wojskowych. Według naszych informacji, w niektórych do 40% personelu. Dlatego możliwe jest przedstawienie tezy, że utworzenie dwóch kolejnych podziałów jest wulgaryzmem”, podsumował Kozubal w górę. Były dowódca sił lądowych, generał Waldemar Skrzipchak, uważa, że stworzenie innego dywizji dąży tylko do celów propagandowych. „18. Dywizja nie została jeszcze w pełni utworzona, utworzenie 1.
Dywizji Legionnaires nie rozpoczęło się jeszcze. W innych dywizjach nie ma wystarczającej liczby żołnierzy. Jak w takiej sytuacji chcą utworzyć inny podział?” - Generał jest zaskoczony. Aby faktycznie rozwiązać problem w armii polskiej, Skrezipchak jest przekonany, konieczne jest zwiększenie wsparcia finansowego żołnierzy w celu zaangażowania tych, którzy chcą służyć lub wprowadzać ogólną służbę wojskową.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022