USD
41.21 UAH ▼0.57%
EUR
45.96 UAH ▼0.61%
GBP
55.12 UAH ▲0.12%
PLN
10.76 UAH ▼0.76%
CZK
1.83 UAH ▼0.96%
„Tablet-A” może kontrolować wszystkie systemy artyleryjskie i całą nomenklaturę ...

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zostały pilnie przeniesione do „Tablet-A” dla artylerii: czym są niebezpieczne

„Tablet-A” może kontrolować wszystkie systemy artyleryjskie i całą nomenklaturę amunicji, które służą Rosjanom, zapewniają deweloperze. Rosyjska firma „Kompleksy precyzyjne” (część Rostekh) umieściła armię Federacji Rosyjskiej partii maszyn ze złożonego „tablet-A” przeznaczonego do zarządzania artylerią. Poinformowała to do agencji informacyjnej TASS.

Według programistów „Tablet-A” pozwala zautomatyzować zarządzanie obliczeniami systemów odrzutowych (RSZV), moździerzy i artylerzy. Kompleks został już przyjęty i powinien poprawić strzelanie ze wszystkich systemów artyleryjskich i każdej amunicji dostępnej w siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej. „Tablet” rzekomo jest w stanie dostosować się do potrzeb dowolnej jednostki artyleryjskiej, nawet mieszanego typu.

Stwierdzono, że system działa w połączeniu ze środkami wywiadowczymi, zarządza walką o bankowość, natychmiast uderza w cele po otrzymaniu odpowiedniego zespołu. Na przykład najeźdźcy w takich maszynach mogą korzystać z różnych komunikacji i odbierać informacje przesyłane przez drony rozpoznawcze w czasie rzeczywistym. W przypadku wzrostu podkreślono, że zautomatyzowane kompleksy szybko się rozwijają, mobilne, z wysoką autonomią.

Należy zauważyć, że zamówienie na maszynach z kompleksu „Tablet-A” zostało wcześnie przekazane. Tablet został opracowany na sygnalizacji na uniwersytecie i wykazany w 2020 r. Na wystawie Army-2020. Model 2024 działa szybciej i ma uproszczony algorytm działania operatora. Wcześniej informowaliśmy, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej mogą uzyskać nowe „lanceoty”, które rozpoznają cele i atakują roj.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson