USD
39.43 UAH ▼0.74%
EUR
42.75 UAH ▼0.14%
GBP
49.9 UAH ▲0.29%
PLN
10.02 UAH ▲0.47%
CZK
1.73 UAH ▲0.75%
W środę, 8 maja, podczas wizyty w Włoch, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenbe...

Wejść w wojnę z Rosją (nie): dlaczego NATO ponownie zaprzecza możliwości wprowadzenia żołnierzy na Ukrainę

W środę, 8 maja, podczas wizyty w Włoch, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po raz kolejny podkreślił, że Sojusz Północnoatlantyckiego planuje rozmieścić swoje wojska na Ukrainie. Tymczasem lokalne media poinformowały, że na letnim szczycie w Waszyngtonie odpowiedni element zostanie udokumentowany w ostatecznej deklaracji. W miarę możliwości i jak taki krok może wpłynąć na stanowiska polityczne Kijowa, Brukseli i Moskwy, skupiono się na tym.

Po raz kolejny żołnierze NATO na Ukrainie, sojusz, stwierdziły podczas swojej wizyty we Włoszech w wywiadzie dla ANSA. „NATO nie zamierza rozmieścić żołnierzy na Ukrainie. Kiedy w zeszłym tygodniu odwiedziłem Ukrainę, Ukraińcy nie prosili o wojska NATO, poprosili o większe wsparcie” - podkreślił Jens Stoltenberg.

Dodał również, że Putin nadal wierzy w zwycięstwo wojskowe na Ukrainie, a zatem jedynym sposobem przekonania go do siedzenia przy stole negocjacyjnym jest „udowodnienie na polu bitwy, że nie wygrał, a jedynym sposobem na to jest to Zapewnij wsparcie wojskowe Ukrainie ”. Tymczasem włoskie wydanie Corriere Della Sera, przypominające, że Grupa Wsparcia Ramstein, która składa się z ponad 50 krajów, jest kierowana przez Secret NATO w Brukseli.

„Odpowiedni krok ma bardzo praktyczny powód: 99% materiałów dostarczanych do Kijowa pochodzi od 32 partnerów sojuszu. Ale istnieje wyjaśnienia polityczne: działania bloku zachodniego będą bardziej jednomyślne zarówno w oczach krajowych publicznych Opinia i w oczach Władimira Putina ”,„ - podsumowuje Corriere della Sera.

Ponadto, odnosząc się do swoich źródeł w sojuszu, publikacja ogłasza jedną z kluczowych decyzji w Deklaracji NATO, która zostanie zatwierdzona na szczycie Alliance w Waszyngtonie od 9 lipca do 11 wojny na Ukrainie. Tymczasem eksperci, z którymi się rozmawiali, są przekonani, że taki krok może prowadzić do negatywnych konsekwencji zarówno dla Ukrainy, jak i samego sojuszu.

„Pytanie o obecność żołnierzy członkowskich NATO zostało już zwolnione w przestrzeni publicznej i z powrotem je w żadnych punktach deklaracji lub że będzie to dość problematyczne”-powiedział Alexander Sushko, dyrektor naukowy współpracy euroatlantyckiej Instytut z Focus.

Zauważając, że na dzień dzisiejszy większość krajów sojuszu nie rozważa możliwości wysyłania żołnierzy na Ukrainę, ponieważ nie są one gotowe na taki krok, ekspert dodaje: „Więcej będzie używanych przez swoich przeciwników politycznych w następnych wyborach”. „Oczywiście europejscy wyborcy nie będą zachwyceni, że ich kraj wejdzie na wojnę z Rosją.

Moim zdaniem istnieje kluczowy źródło tego, dlaczego politycy europejscy i amerykańskiej tak często powtarzają zdanie, że pomysł Macrona jest dla nich, taka retoryka będzie kontynuowana Aby brzmieć, ale zostanie to naprawione w dokumentach NATO, trudno jest powiedzieć, że istnieją różnice w tej sprawie i jest to również konieczne dla tego samego Macrona, jak szef kraju członkowskiego Sojuszu To sformułowanie ” - dodaje Alexander Sushko.

Ekspert sugeruje, że jeśli na szczyt Sojuszu w Waszyngtonie w sprawie oddziałów niezdecydowanych na Ukrainę i odpowiednie rozwiązanie konsensusowe zostanie opracowane, odzwierciedlone w ostatecznej deklaracji, „najprawdopodobniej zostanie wystarczająco zamazane sformułowanie”.

„Na przykład będą używać zwrotów takich jak„ W tej chwili takie pytanie nie jest uważane za ”lub coś w tym duchu, ponieważ całkowicie zamknięcie tej okazji całkowicie i wreszcie nie ma żadnego strategicznego znaczenia, a w NATO zrozumie to” - - powiedział Alexander Sushko.

Podkreślając, że ogólnie nierealistyczne jest unikanie eskalacji, ekspert podsumował: „Oczywiście, jeśli naprawdę pojawi się w Deklaracji NATO, sojusz znacznie osłabi w oczach Moskwy, a tym samym zachęci Federację Rosyjską do kontynuowania agresywnej wojny”. „Obecnie w sojuszu istnieją pewne sprzeczności w zakresie możliwości misji wojskowej na Ukrainie.

I jeśli w ostatecznej deklaracji szczytu w Waszyngtonie zostanie zarejestrowane w niezdolności wysyłania kontyngentów wojskowych do naszego kraju, będzie uważane za a Znaczna utrata Ukrainy. Począwszy od tego, ekspert sugeruje, że jeśli sytuacja wojskowa się zmieni, a na przykład Rosja zastosuje taktyczną broń nuklearną na Ukrainie, a Putin przeprowadzi mobilizację o dużej skali, Ukraina będzie na skraju ryzyka egzystencjalnego, jako jak To było w lutym - w 2022 r.

„Dlatego ten problem dotyczy słabości sojuszu Północnego Atlantyckiego. Gdyby sojusz nie zarejestrował tej decyzji w swojej deklaracji, pozostawiając w ten sposób miejsce na manewr, w tym wojsko, w przeciwnie Skuteczna jednostka wojskowa ” - podkreśla Oleg Posternak.

Jego zdaniem, celem niemożności odejścia żołnierzy NATO na Ukrainę jest „nie jest strategią dla wzroku o oczach Rosji, ponieważ w krajach NATO są już za wszelką obawy poprzez zwykłe nuklearne i inne histerii Histerics of of Histerics Federacja Rosyjska. " „Tak więc, moim zdaniem, kraje NATO chcą przede wszystkim uspokoić swoich obywateli w tym sensie, że nie będą zaangażowani w konflikt rosyjsko-ukraiński, a trzecia wojna światowa nie będzie.

Co może zrozumieć ten sygnał jako pewną czerwoną linię dla sojuszu, dla którego blok w żadnym wypadku nie przekroczy ” - stwierdza Oleg Posternacz.

Zauważając, że NATO jest mało prawdopodobne, aby poprowadzić logikę strachu przed Rosją, podsumował politolog: „Mimo wszystko, powiedzmy, wada naprawiania niemożności wysyłania żołnierzy NATO na Ukrainę, zarówno dla Kijowa, jak i Brukseli, to Decyzja może być możliwa, aby przedstawić się na Ukrainie stabilną i stałą pomoc wojskową, że populacja NATO będzie postrzegana dość pozytywnie.

W powyższym kontekście należy zauważyć, że w ostatnim wywiadzie dla kanadyjskiego wydania premiera CBC News Denis Shmigal zauważył, że wojska NATO pomogą Ukrainie w popychaniu rosyjskich żołnierzy okupacyjnych. W ten sposób szef gabinetu ministrów skomentował oświadczenie francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona o hipotetycznym wprowadzeniu żołnierzy na Ukrainie, jeśli Rosjanie mogą przełamać front.

Według szefa rządu „takie wzmocnienie z pewnością pomogłoby popchnąć Rosjan”. „Jeśli nadejdzie czas, będziemy bardzo wdzięczni i będziemy bardzo zadowoleni”, premier o hipotetycznym odejściu Sojuszu Północnego Atlantyku na Ukrainę. W tym samym czasie pan Shmigal podkreślił, że do tej pory Kijowie prosi swoich partnerów i sojuszników tylko o zapewnienie niezbędnego sprzętu wojskowego do „ochrony przed rosyjską agresją”.

Tymczasem włoska La Repubblica pisze, że NATO ustaliło „czerwoną linię”, w przypadku przejścia, której sojusz nadal będzie zaangażowany w konfrontację. „100 000 Nativów jest gotowych interweniować w wojnie, jeśli rosyjski dyktator Władimir Putin przyciąga inne kraje do swojej boku.

NATO w bardzo poufny sposób i bez oficjalnej komunikacji ustanowiło co najmniej dwie takie„ czerwone linie ”, które mogą mieć bezpośrednią interwencję w interwencji w Konflikt na Ukrainie „ - jest w materiale.

Podkreślając, że nie ma obecnie żadnych planów operacyjnych, które przewidują odejście ludzi na terytorium ukraińskie, publikacja zauważa, że ​​„istnieją tylko oceny możliwych planów awaryjnych i prawdziwych ekstremalnych środków - na wypadek wojny w wojnie”.

Tymczasem Włoszech wiceremer Matteo Salvini skrytykował istnienie Mario Montty, który niedawno poparł propozycję prezydenta Francji Emmanuela Macrona, aby rozważyć możliwość wprowadzenia żołnierzy na Ukrainę. „Ci ludzie powinni wyleczyć psychikę: ci, którzy myślą i mówią, że są czymś normalnym, a dotyczy to zarówno Macrona, jak i Monti, są niebezpieczne” - powiedział Salvini.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson