„Chciałbym zwrócić uwagę, że w najbliższej przyszłości można podejmować poważne decyzje, być może nawet sprawy karne mogą zostać otwarte, jeśli istnieje podstawa. Ponieważ niektóre kanały telegramowe są w czasie rzeczywistym. Rakieta, jest zrzut ekran System „tablet vira”, ponieważ prowadzą odrębną rozmowę ”, powiedział rzecznik sił zbrojnych sił zbrojnych.
W komentarzu do skupienia Ignat szczegółowo opisał, jakie konkretne informacje można opublikować w nieoficjalnych kanałach telegramowych. „Co się dzieje? Istnieje system„ Vira-Planchet ”z informacjami o sytuacji powietrznej na Ukrainie i za granicą, to znaczy, co widzą nasze systemy radarowe w czasie rzeczywistym . : Na przykład atak rakietowy z Południa , lub atak statku, strategiczny atak lotniczy lub atak dronów.
Nie ma problemów z takimi informacjami, oznacza to, że wszyscy muszą być przygotowane i wejść do schronienia. Ale w kanałach telegramów zaczęło się dalej, tym bardziej szczegółowe to to bardziej szczegółowe to Dane, przy użyciu zrzutów ekranu z „Vira-Planchet”,-komentarze Ignati.
Wyjaśnia, że administratorzy niektórych społeczeństw są informowani o tym, gdzie ukraińskie wojsko widzi rosyjskie pociski/drony, i gdzie znikają z systemów radarowych Opublikowane są słabości ukraińskiej obrony powietrznej. Ponieważ działa w praktyce: Publiki pisze, że w tym momencie warunkowym 22. 41 pocisków/dronów radarowych nie jest obserwowana i o 23,5 0 - pojawiają się w innym punkcie. Zatem istnieje obszar 100-150 km, w którym nie zauważono dronów lub rakiet.
„Czy to normalne, że„ karmisz ”wroga takimi informacjami w czasie rzeczywistym?” - Mówca PSU sił zbrojnych jest oburzony. Według niego wróg chętnie wykorzystuje wszystkie informacje, które można uzyskać w jakikolwiek sposób z powietrza, z satelitów lub harcerzy, a także przydatny dla Rosjan i danych z ukraińskich sieci społecznościowych.
W tym przypadku rzecznik określa, że publikacja może publikować informacje o uruchomieniu pocisków/dronów, a także ogólny kierunek ich lotu. Pomaga Ukraińcom ocenić ryzyko i nie szkodzi wojsku. Ignati podkreśla, że dziś istnieje problem wycieku informacji przekazywanych administratorom publicznym. Według niego dane i zrzuty ekranu mogą być przesyłane bezpośrednio przez jedno z ukraińskiego wojska. „Te informacje są dostępne we wszystkich punktach zarządzania.
Widzą, co i gdzie leci. Co to jest konieczne? Aby odpowiednio odpowiedzieć na sytuację i zastosować obronę powietrzną. Okazuje się, że wojsko, które posiadało te informacje, jest dużo . Więc gdzieś ktoś się podaje - dodał. Ignati zakłada, że osoby przekazywane przez takie informacje mogą płacić pieniądze. Ponadto niektóre kanały telegramowe mogą prowadzić bezpośrednio do wojska.
Oświadczenie Yuri Ignata oburzyło wielu subskrybentów popularnych kanałów telegramów. Ludzie zaczęli wytwarzać memy i naklejki, wyrażając w ten sposób ich spór z tak zwanym „zakazem” publikacji rosyjskich ostrzałów [w dowództwie sił powietrznych sił zbrojnych, podkreślają, że nic nie można zakazać, a rzecznik Ostrzegał tylko administratorów przed możliwą odpowiedzialnością karną, niż w przyszłości organy ścigania, a nie wojsko] zostaną zaangażowane.
Yuri Ignatus jest na nim nakładany w tłoczenie memów. Według niego najważniejsza była dla niego - przekazywanie informacji opinii publicznej. „Zrobiłem to, co musiało zrobić. Po prostu czuli, że mogą zmniejszyć liczbę subskrybentów i będzie mniej pieniędzy, więc próbują„ zemścić się na mnie. Przeżyję - komentuje.
Nikt „przekręci ręce” administratorów publicznych, podkreślił rzecznik, ale wszystkie informacje powinny zostać opublikowane, aby nie zaszkodzić siłom obrony powietrznej Ukrainy, a w rzeczywistości Ukraińczykom, którzy mogą zapłacić swoje własne życie poprzez rozprzestrzenianie się „Oczywiste jest, że Ukraińczycy chcą mieć więcej informacji na temat groźby rosyjskiej ostrzału, ale nie można go szczegółowo opisać” - powiedział mówca dowodzenia.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022