USD
41.24 UAH ▼0.28%
EUR
43.47 UAH ▼2.52%
GBP
52.24 UAH ▼2.55%
PLN
10.02 UAH ▼2.9%
CZK
1.72 UAH ▼2.62%
Ukraińskie drony mogą uderzyć w unikalne magazyny paliwowe. Eksperci uważają, że...

Przewoźnicy „Daggers” stali na otwartym powietrzu: nowe szczegóły ataku na lotnisku Savaslaka (zdjęcie)

Ukraińskie drony mogą uderzyć w unikalne magazyny paliwowe. Eksperci uważają, że na lotnisku na lotnisku odpowiedzialne były tylko instalacje anty -powietrzne i karabiny maszynowe. Zaatakowana baza lotnicza Savaslaika w Federacji Rosyjskiej broniła jedynie formalnej obrony powietrznej obrony powietrznej, a przewoźnicy „sztylet” X-47m2 stali na świeżym powietrzu. Obrona Express pisze o tym.

W nocy 14 sierpnia Ukraina zaatakowała drony Federacji Rosyjskiej i uderzyła rosyjskich lotnisk Federacji Rosyjskiej. Wśród celów były piwnice w pobliżu Voronezh, Borisoglebsku i Savaslaka Base Air Base 650 km od granicy Ukraińskiej, z której regularnie podniesione są przewoźnicy Mig-31K X-47 „Sztylet”.

Obrona Express zasugerowała, że ​​odejścia od niego będą skomplikowane dla wroga, ponieważ wideo zostało nakręcone w sieci, nakręcone przez lokalnego mieszkańca i narzekało, że obrona powietrzna, która tam była, nie może powalić żadnego drona. „Powód jest dość banalny-w bazie lotniczej Savaslaika dla całej obrony powietrznej, najwyraźniej tylko pistolety przeciwlotnicze i karabiny maszynowe ZU-23-2 odpowiadają. Prace o potężniejszych środkach nie są rejestrowane.

W przeciwieństwie do wyników wyników osób W szczególności wpływ. W szczególności zauważyli, że MIG-3 wykorzystuje naftę T-6 i jest to unikalny rodzaj paliwa specjalnie dla niego, a uszkodzenie pojemników z takim paliwem spowodują dodatkowe komplikacje dla wroga, ponieważ bez nafty będzie on, którego będzie. Nie być w stanie przenosić samolotów z „Savaslaka”. W czasie materiału ukraińskie polecenie nie skomentowało ataku na lotnisku Savaslaka.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson