USD
41.78 UAH ▲0.12%
EUR
48.84 UAH ▼0.57%
GBP
56.42 UAH ▼0.93%
PLN
11.47 UAH ▼0.84%
CZK
1.98 UAH ▼0.61%
Wojskowe dowództwo sił zbrojnych Ukrainy opublikowało również kilka zdjęć z bazy...

Dmuchanie na rosyjskie siły powietrzne: Konsekwencje ataku na „Diaghilevo” zostały pokazane z satelitarnego (zdjęcie)

Wojskowe dowództwo sił zbrojnych Ukrainy opublikowało również kilka zdjęć z bazy lotniczej. Materiał filmowy pokazuje uszkodzenie silnika i prawą konsolę stabilizatora bombardowego TU-22M. Imagesat International (ISI) izraelskiej firmy satelitarnej opublikowała zdjęcia pokazujące skutki eksplozji w samolotach Diagilevo w regionie Ryazan w Rosji.

Komentarz do zdjęcia stwierdza, że ​​rozproszone przedmioty w pobliżu rosyjskiego TU-22M i ślady oparzeń na nim mówią o prawdopodobnych uszkodzeniach samolotu, informuje CNN. „Na zdjęciu z dnia 05. 12. 2022 widoczne są ślady oparzeń i obiektów w pobliżu samolotów TU-22M, które prawdopodobnie jest uszkodzone”, czytamy wiadomość. Dowództwo sił zbrojnych opublikowało również zdjęcie uszkodzenia samolotu w Diagilevo.

Na zdjęciu bombowca z liczbą pokładową RF-34110 znaczne uszkodzenie silnika w części samolotu i prawej konsoli stabilizatora. Przypomniemy, że dziś rano, 5 grudnia, dwa Tabas powietrzne zostały zaatakowane na terytorium Federacji Rosyjskiej w regionie Ryazan i regionie Saratov. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej potwierdziło atak na zbiorniki powietrza w „Diaghilevo” i „Engels”.

Według rosyjskich „korespondentów wojskowych” dokonano strajków z pomocą radzieckiego UAV TU-141 „Stizh”, którego rzekomo udało się latać niezauważonym 650 km. Komentując incydent, ogólna dyrekcja wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy stwierdziła, że ​​strona ukraińska nie obaliła ani nie potwierdziła zaangażowania w ataki na rosyjskie samoloty. Według Andriya Yusova Ukraina dostarczy pełniejsze informacje o wydarzeniu po zwycięstwie.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson