Grozi rezygnacją i odwołuje lunch: Trump podnosi głos przeciwko Putinowi na szczycie w Anchorage – FT

17 października „Financial Times” napisał o kulisach spotkania Putina z Trumpem w Anchorage, powołując się na kilka osób zaznajomionych z negocjacjami. Według wtajemniczonych, negocjacje za zamkniętymi drzwiami były napięte, a szczyt ten stał się najniższym punktem w stosunkach prezydentów USA i Federacji Rosyjskiej, co spowodowało zmianę stanowiska Trumpa na korzyść Ukrainy.

Trump przywitał Putina na Alasce uściskiem dłoni i szerokim uśmiechem, ale ciepło szybko opadło podczas części rozmów za zamkniętymi drzwiami. W obecności kilku doradców Putin odrzucił amerykańską ofertę zawieszenia broni w zamian za złagodzenie sankcji i upierał się, że wojna może zostać zakończona jedynie w przypadku kapitulacji Ukrainy i przekazania większości terytorium Donbasu Rosji – podają znawcy.

Następnie, jak podają źródła, rosyjski prezydent wygłosił długie „historyczne” przemówienie z czasów średniowiecznych książąt, takich jak Ruryk i Jarosław Mądry, i wspomniał o kilku postaciach, w tym XVII-wiecznym hetmanie Bohdanie Chmielnickim, aby uzasadnić swoje twierdzenia, że ​​Ukraińcy i Rosjanie to rzekomo „jeden naród”. Zaskoczony Trump kilka razy podniósł głos, a w pewnym momencie zagroził opuszczeniem szczytu – podają znawcy.

Ostatecznie prezydent USA przerwał rozmowy i odwołał zaplanowany lunch, podczas którego delegacje miały omówić powiązania gospodarcze i dalszą współpracę. Dwa źródła zaznajomione ze sprawą podały, że Donald Trump na Alasce zadeklarował gotowość uznania okupowanego w 2014 roku Krymu za terytorium Rosji i zmuszenia Ukrainy do wycofania się z niektórych wysuniętych pozycji w Donbasie, jeśli Siły Zbrojne Rosji zaprzestaną działań wojennych.

Jednak stanowisko Trumpa było dla Putina nie do przyjęcia, gdyż domagał się on całkowitej kapitulacji Ukrainy – zauważyli dziennikarze. Przypomnijmy, że po rozmowie telefonicznej z przywódcą Federacji Rosyjskiej 16 października Trump zapowiedział osobiste spotkanie z Putinem w Budapeszcie w celu omówienia zakończenia wojny na Ukrainie. Tego samego dnia Trump powiedział, że rakiety dalekiego zasięgu Tomahawk, o które prosi Kijów, potrzebne są samym Amerykanom.