USD
40.75 UAH ▲0.23%
EUR
43.7 UAH ▲0.35%
GBP
51.56 UAH ▼0%
PLN
10.1 UAH ▼0.31%
CZK
1.73 UAH ▼1.12%
Catherine i jej córka Pauline wrócili z zagranicy, aby odwiedzić bliskich dwa dn...

„Ukończone babcie, wybili drzwi”: Mieszkańcy Dnipro opowiedzieli o rakietach (wideo)

Catherine i jej córka Pauline wrócili z zagranicy, aby odwiedzić bliskich dwa dni temu. Według właściciela zniszczonego mieszkania Ludmili, jej mąż był we krwi. Mieszkańcy Dnipro opowiedzieli o ataku rakietowym rosyjskich żołnierzy w nocy 1 lipca. Siedmiu mieszkańców miasta zostało rannych z powodu przybycia pocisku balistycznego i uszkodzono około stu prywatnych i wielu budynków. O tym donosi Dnipropetrovsk OVA na Facebooku.

Mieszkaniec wieloosobowego budynku, który został pod ostrzałem, powiedział, że fala wybuchowa rzuciła go na łóżeczko. Według niej syn, który nie ma dwóch lat, był bardzo przestraszony. W ciągu godziny kobieta nie mogła uspokoić dziecka. Wyjaśniła, że ​​nagle złapała pierwsza eksplozja, a fala wybuchowa „odwróciła ją o 180 stopni”. Złapała dziecko i wpadła na korytarz. Drzwi wejściowe były wypaczone, a zamek odszedł ze śrub.

Catherine z córką Pauline dwa dni temu wróciła do swojego domu z zagranicy, aby odwiedzić bliskich. „Krewni wpadli na korytarz do wybuchu, to znaczy nie zostali ranni” - wyjaśniła Catherine. Wszystko, co pamięta właściciel zniszczonego domu Lyudmila, jest zakrwawiony człowiek. „Mężczyzna umarł, jest we krwi, krew płynie na brzuchu, na głowie. Sytuacja jest trudna” - wyjaśniła.

Mieszkająca w akademiku Margarita powiedziała, że ​​słyszała straszne dźwięki nad głową. „Słyszymy coś, co się dzieje i co dokładnie nie możemy zrozumieć. Poszliśmy tam, pomyśleliśmy, aby się wspinać. I już widzimy, że nie ma okien <. . . > Kiedy zaczęliśmy chodzić po podłogach, patrzymy, gdzieś babcia Zablokowane, to znaczy, wspięliśmy się, dostaliśmy babcię, ponieważ zapukały do ​​drzwi.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson