USD
41.29 UAH ▲0.1%
EUR
43.47 UAH ▼0%
GBP
52.19 UAH ▼0.11%
PLN
10.01 UAH ▼0.06%
CZK
1.71 UAH ▼0.25%
Personel generalny sił zbrojnych stwierdza, że ​​obserwuje się najwyższą koncent...

Uchwytują budynki o wysokiej skokach, przenikają do wszystkich domów, sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Selidovo: What Is Win (Map)

Personel generalny sił zbrojnych stwierdza, że ​​obserwuje się najwyższą koncentrację żołnierzy w obszarze Selidovy. Według analityków Waszyngtonu wysiłki sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Selidovoy utrudniają schwytanie Pokrowska. Oddziały rosyjskie wychwytują centralną część regionu Doniecka Selidovo, już zajmowały kilka budynków o wysokiej skokach i stopniowo przenikają do wszystkich domów. Zgłoszono to porucznik sił zbrojnych ze znakiem połączenia „Alex”.

„Oglądając ramki bitew i stan budynków miejskich, ze smutkiem chcę powiedzieć, że walka o Selidovo nieco przypomina bitwy dla Novogrodivka. Niewiele jest dobrego” - powiedział. Według personelu generalnego sił zbrojnych, w kierunku Pokrovsky istnieje najwyższa koncentracja żołnierzy w obszarze Selidovy.

„W kierunku Pokrovsky nasi obrońcy zatrzymali 38 ataków i ofensywnych działań agresora w obszarach osad: Selidovo, Novotoretske, Lisivka, Sukha Balka, Lucha, Sukha Yar, Krumy Yar, Myroliubivka, Krasny Yar i Mikoilivka. Bombardowanie i lotnictwo szturmowe dla ciosów ” - czytamy w publikacji. Według analityków próby Rosjan przejęcia wioski zakłócają ofensywę na Pokrovsk.

Instytut Wojny stwierdza, że ​​wojska rosyjskie osiągnęły niedawno znaczący sukces w rejonie Selidovoy, ale fakt, że dowodzenie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej oczywiście stara się skupić na ochronie Selidovo, ze szkodą dla możliwości możliwości, aby mogła mieć możliwość okazji Utrzymuj ofensywę bezpośrednio na Pokrovsk. To miasto sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nazywane jest jego celem operacyjnym w odpowiednim obszarze frontu.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson