Według niego migracja mniejszości etnicznych do mariupolu jest stymulowana przez Rosjan. Niektóre wychodzą nawet z Rostov-on-Don. W mieście jest około 50 tysięcy. „Przepływ tego LA*nie kończy się. Nawet nie rozumiem, gdzie planują mieszkać, ponieważ nie ma miejsc do osiedlenia się. Ale przychodzą” - podkreślił Andryushchenko. Zauważył, że goście płacą takie pensje, że nie mogą zarobić w Rosji. Kreml chce wypełnić Mariupola Rosjanami i zatrzymać ich tam.
„Wiemy, co będzie dalej. Już zaczęli być zabierane na front” - powiedział Andryushchenko. Według niego migranci przyjeżdżają do Mariupolu z całymi rodzinami. Wielu przynosi swoje żony i dzieci. Tak, „Hijabi” w mieście stało się „zwykłym biznesem”. „Aby zrozumieć, jak bardzo zmieniła się kompozycja narodowo-etniczna”-podkreślił Andryushchenko. Zauważył, że wraz z migrantami w mieście występują również rosyjskie problemy.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022