Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow i sekretarz stanu Marco Rubio rozmawiali przez telefon 20 października, a znawcy twierdzą, że rozmowa „nie poszła dobrze” – pisze „The Telegraph”. Donald Trump ogłosił, że 16 października w Budapeszcie odbędzie się drugi szczyt z Putinem, po dwugodzinnej rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, która przyniosła, jego zdaniem, „znaczący postęp”.
Jednak przygotowania do szczytu utknęły w martwym punkcie, gdy Moskwa odwołała osobiste spotkanie przygotowawcze pomiędzy ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem a sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Zakłada się, że podczas napiętej rozmowy Ławrow powiedział Rubio, że Rosja nie zgodzi się na zamrożenie linii frontu na Ukrainie.
Jednak już 21 października Biały Dom nazwał wezwanie „produktywnym”, dodając: „W związku z tym dodatkowe osobiste spotkanie Sekretarza Stanu z Ministrem Spraw Zagranicznych nie jest konieczne, a prezydent Trump nie planuje spotkań z prezydentem Putinem w najbliższej przyszłości”. Nienazwany zachodni urzędnik powiedział już, że odwołanie szczytu w Budapeszcie jest pozytywną zmianą.
„Rosja dała jasno do zrozumienia, że jej stanowisko się nie zmieniło, więc po co to spotkanie?” powiedział. Wcześniej, podczas dwugodzinnej rozmowy telefonicznej w zeszłym tygodniu, Putin powiedział Trumpowi, że zrezygnuje z roszczeń do niezamieszkanych części obwodów zaporoskiego i chersońskiego w zamian za pełną rosyjską kontrolę nad obwodami donieckim i ługańskim.
Steve Witkoff, wysłannik pokojowy prezydenta USA, który regularnie spotyka się z Putinem, powiedział Wołodymyrowi Zełenskiemu, że Rosja rzekomo ma konstytucyjne prawa do tych ziem. Prezydent Ukrainy publicznie zaprzeczył temu poglądowi, po tym jak Putin wpisał te regiony do konstytucji Rosji po fikcyjnych referendach przeprowadzonych po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę.
Po „nieudanej” rozmowie z Marco Rubio szef MSZ Rosji zorganizował konferencję prasową dla dziennikarzy i stwierdził, że „Rosja nie zmieniła swojego stanowiska w porównaniu z porozumieniami osiągniętymi na szczycie na Alasce”. Serhij Ławrow powiedział, że z Waszyngtonu napływają oświadczenia, że należy „natychmiast zaprzestać konfliktu na Ukrainie, ale oznaczałoby to zapomnienie o pierwotnych przyczynach konfliktu”.
„Dlatego, gdy z Waszyngtonu zaczęły docierać sygnały, że należy go natychmiast przerwać, nie było potrzeby o niczym więcej rozmawiać, zatrzymywać się i oceniać historii. Rozumiecie, jeśli po prostu przestaniecie, oznacza to zapomnienie o pierwotnych przyczynach tego konfliktu, co administracja amerykańska wyraźnie zrozumiała i wyraziła to zrozumienie, gdy Donald Trump doszedł do władzy” – powiedział Ławrow.
Jego zdaniem oznacza to „zapewnienie Ukrainie niezaangażowanego, neutralnego i niejądrowego statusu, co oznacza odrzucenie wszelkich prób włączenia jej do NATO”. Jednocześnie Kreml odmówił komentarza w sprawie odwołanego szczytu w Budapeszcie. Sekretarz prasowy Putina Dmytro Pieskow zapytany o miejsce spotkania szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa z sekretarzem stanu USA Marco Rubio poradził, aby skontaktował się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
A przedstawicielka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa nalegała, aby „nie robić bałaganu”. A odnosząc się do nowego spotkania Trumpa z Putinem, Pieskow powiedział, że dokładna data spotkania nie została jeszcze ustalona. „Słuchajcie, mamy porozumienie z prezydentami, ale nie możemy odkładać tego, co nie zostało jeszcze postanowione. Ani prezydent Trump, ani prezydent Putin nie podali dokładnych dat” – powiedział rzecznik Kremla Dmytro Pieskow.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022