Skupiono się na ustaleniu, co się zapaliło po ataku dronów. Grupa monitorująca kanał Crimean Wind Telegram podaje, że skład ropy w Gwardii należy do sieci stacji benzynowych ATAN. „Kedr” LLP jest właścicielem największej sieci stacji benzynowych pod marką ATAN na Krymie (ponad 100 stacji benzynowych). Ponadto spółka „Kedr” LLP jest właścicielem sieci składów ropy naftowej oraz floty samochodów ciężarowych zasilanych benzyną.
Po ataku z 17 października w składzie ropy spłonęło co najmniej pięć zbiorników paliwa. Teraz słup dymu jest już widoczny z kosmosu. A co do drugiego pożaru, doszło do małego nieporozumienia. Początkowo kanały monitorujące informowały, że zapaliła się elektrociepłownia na przedmieściach Symferopola. Ale później okazało się, że zapalił się inny skład ropy, położony w pobliżu.
„Skład ropy w Symferopolu, który obecnie płonie, był wczoraj aktywnie odwiedzany/opuszczany przez wojskowe ciężarówki z paliwem w siatkach kamuflażowych i zabezpieczone przed dronami, jak donoszą subskrybenci. Skład ten jest aktywnie wykorzystywany do zaopatrywania rosyjskiej armii okupacyjnej” – donosi post Crimean Wind. Na nagraniu widać płomienie i słup czarnego dymu.
W tym samym czasie samozwańczy „przywódca Republiki Krymu” Siergiej Aksyonow szybko poinformował, że „w wyniku ataku wrogiego UAV na terytorium Symferopola trafiony został kontener z paliwem i smarami”. Według niego doszło tam do pożaru, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Nie zgłosił pożaru w drugiej składnicy ropy w Gwardii. Wcześniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że na Krymie zestrzelono pięć dronów „typu samolotu”.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022