Według niego pierwszy krok w tym kierunku wykonano już w 2018 roku, kiedy to w celu wypełnienia dyrektywy bezpieczeństwa utworzono systemy zapasowych dostaw gazu ziemnego zgodnie z obszarem dystrybucyjnym. „Wykorzystujemy do tego planowanie dystrybucji gazu ziemnego według wysokiego, średniego i niskiego ciśnienia.
Następnie grupujemy według typologii miejscowości, kategorii odbiorców (krajowi, niedomowi, przemysłowi, odbiorcy z rezerwowym rodzajem zasilania)” – powiedział Kolisnyk. Wyjaśnił, jak działa mechanizm dystrybucji gazu w przypadku zagrożenia lokalnego lub ogólnokrajowego. Według niego przedsiębiorstwa energetyczne najpierw ograniczają, czyli zmniejszają ciśnienie w systemie, a następnie lokalizują skutki.
„W przypadku uszkodzenia jakiegoś elementu systemu – części liniowej, systemu dystrybucyjnego, systemu elektroenergetycznego – reagujemy szybką regeneracją, kontrolując jednocześnie ciśnienie w strefie dystrybucyjnej.
Niestety, w czasie działań wojennych wróg zadał już szereg takich ciosów, a my w praktyce opracowaliśmy scenariusze, jak utrzymać dostawy gazu ziemnego na obszary zaludnione, pomimo rozhermetyzowania i uszkodzenia głównego obiektu, poprzez zrównoważenie systemu” – wyjaśnił urzędnik państwowy.
Odnosząc się do prawdopodobieństwa odłączenia dostaw gazu dla odbiorców krajowych w przypadku jego niedoboru, Mykoła Kolisnyk zauważył, że ludność objęta jest ostatnią rundą środków ograniczających. „Populacja jest gwarantowanym konsumentem pod względem bezpieczeństwa” – wyjaśnił. Urzędnik państwowy zauważył, że niezawodność zaopatrzenia ludności w gaz zależy od liczby punktów jego zaopatrzenia z rurociągów wysokociśnieniowych do miasta lub wsi.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022