Oświadczenie to zostało złożone przez francuskiego przedstawiciela na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, która została zwołana w celu omówienia dochodzenia w sprawie wybuchów w Nord Stream-1 Gas Pipelines i Nord Stream-2, informuje Ukrinform. W szczególności francuski przedstawiciel stwierdził, że Rosja próbuje wywierać presję na niemieckich śledczych w tej sprawie.
„Wiele razy Rosja próbuje wywierać presję na niemieckich śledczych i jest to niedopuszczalne” - podkreśliła. Urzędnik dodał również, że międzynarodowe organy sądowe są niezależne, a ich dochodzenia spełniają zasady praworządności.
W tym samym czasie Dmitriry Polansky, zastępca reprezentacji w ONZ, ogłosił, że Niemcy, Dania i Szwecja rzekomo „odmówiły Rosji we współpracy” w sprawie dochodzenia w sprawie wybuchów w „Północnych strumieniach”, jak donosi rosyjskie media „Izvestia”.
„W rezultacie cenny czas został utracony, a praca duńskich i szwedzkich śledczych zakończyła się, jak przewidywaliśmy: zajęli półtora roku, aby wyciągnąć jeden wniosek - rurociąg gazu Nord Stream rzeczywiście został wysadzony w powietrze, a przez kogo i w jaki sposób nie mogli ustalić” - powiedział Polandsky. Rosjanie wezwali również międzynarodowych śledczych „nie próbując ukryć prawdy” o eksplozjach na „przepływach północnych”.
Polansky zauważył, że bez postępu w dochodzeniu takie przypadki mogą wystąpić w innych częściach świata. Zamiast tego francuscy przedstawiciele podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ zauważyli, że FNR kontynuuje dochodzenie, w tym zatrzymanie jednego z podejrzanych w sprawie, podczas gdy Szwecja i Dania zakończyły dochodzenia w lutym 2024 r. Przypomniemy, 23 sierpnia wydanie Tagesschau poinformowały, że Nord Streams wzrosły przynajmniej cztery bomby.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022