USD
39.68 UAH ▲0.97%
EUR
42.83 UAH ▲1.22%
GBP
49.81 UAH ▲1.04%
PLN
10.03 UAH ▲2.22%
CZK
1.73 UAH ▲2.27%
Według Przewodniczącego Odessy Ova Oleg Kiper osiem osób zostało rannych w wynik...

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały Odessę częścią bojową kasetową: są trafione i ranne

Według Przewodniczącego Odessy Ova Oleg Kiper osiem osób zostało rannych w wyniku ataku Federacji Rosyjskiej. Uszkodzono również mieszkań i infrastrukturę cywilną. Wieczorem 29 kwietnia siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały Odessę. Wybuchy zostały podniesione w mieście. Focus mówi więcej o skutkach wrogiego ciosu. O 18:28 w lokalnym telegramowym kanale „Odeessa Info” poinformowało, że wybuchy jeżdżą w mieście.

Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła rakietę, jednak według naocznych świadków gruz rakiety został ranny. Później w kanale zauważyli, że w restauracji był hit. Kanał Telegram zauważył, że po ataku „zamek Harry Potter” zapalił się. „Cóż, terroryści. Celem prawdopodobnie nie była jedna, jedna rzecz, a druga latała” - czytamy w wiadomości. W szczególności wróg uderzył w Odessę z pomocą rakiety Iskander-M za pomocą kasetowej jednostki bojowej.

W wyniku ataku są ranni obywatele. Głowa Odessy Ova Oleg Kiper stwierdził, że w wyniku ataku wroga na Odessę osiem osób zostało rannych. Ponadto uszkodzone budynki mieszkalne i infrastruktura cywilna. „Wszystkie odpowiednie usługi działają. Proszę wszystkich o niezwłocznie odpowiedzieć na sygnały alarmu lotniczego!” - powiedział.

W nocy z 28 kwietnia siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały pokojowe miasta Ukrainy przy pomocy czterech dronów perkusji typu SHAHED-131/136, wystrzelonych z Cape Chauda w tymczasowo zajmowanym Krymie. Ponadto podczas ataku wróg użył pięciu niezidentyfikowanych dronów, które wystrzelił z tymczasowo okupowanej części regionu Kherson. W nocy 27 kwietnia najeźdźcy zaatakowali Ukrainę różnymi rodzajami pocisków.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson