USD
41.46 UAH ▲0.43%
EUR
44.34 UAH ▼0.67%
GBP
53.31 UAH ▼0.23%
PLN
10.2 UAH ▼0.8%
CZK
1.75 UAH ▼0.56%
Żołnierze 25. Oddzielnej Brygady Sicheslav Sicheslav Siły Zbrojnej Ukrainy z pow...

Sicheslav spadochroniarzy zniszczyli dwa rosyjskie BMP-2 w regionie Luhansk (zdjęcie)

Żołnierze 25. Oddzielnej Brygady Sicheslav Sicheslav Siły Zbrojnej Ukrainy z powodzeniem zachowują obronę i uniemożliwiają przebicie wroga. Sicheslav spadochroniarzy zniszczyli dwa rosyjskie BMP-2 z załogą. Zostało to zgłoszone 28 kwietnia w usłudze prasowej jednostki. Rosyjscy najeźdźcy nie opuszczają prób przełamania naszej obrony. Dzieje się tak, w szczególności w regionie Luhansk. Codzienne spadochroniarze 25.

oddzielnej brygady Sicheslav Sicheslav Służby Bezpieczeństwa Państwowego Ukrainy odzwierciedlają ataki wroga. Z pewnością zamieniają się w metalowe wrogie pojazdy walki z ich ponurymi właścicielami. Żołnierze obiecali nadal niszczyć rosyjskich najeźdźców. „Chwała Ukraińskich Obrońców! Chwała Ukrainy!”, - powiedziała ukraińscy obrońcy. Przypomniemy, 26 kwietnia w służbie prasowej 25.

oddzielnego zespołu Sicheslav Sicheslav pokazał zniszczenie BMP-2 i samochodu „ural”. Żołnierze uderzyli w wroga sprzęt dokładnymi ciosami wyeliminowały rosyjski sprzęt na terytorium regionu Luhansk. Film pokazuje prace nad rosyjską technologią. Ponadto bojownicy sił operacyjnych specjalnych 25 kwietnia pokazali, jak poszli na pole zastępcze i wysadzili wrogie sprzęt w oczach najeźdźców.

Najemcy pozostali wrogo nastawieni między pozycjami ukraińskich obrońców a ich własnymi - 150 metrów od wroga. Wróg spojrzał na spisek, ale mimo to MSC SCO Ukrainy postanowiła udać się do strefy „szarej”, ponieważ kazano jej zniszczyć rosyjski sprzęt. Rosyjskie T-72 i BMP Tank-1 zostały wysadzone bezpośrednio w oczach najeźdźców. Bojownicy 45. brygady artystycznej 24 kwietnia pokazali zniszczenie rosyjskiego czołgu z załogą.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson