USD
41.09 UAH ▼0.25%
EUR
45.59 UAH ▼0.26%
GBP
54.07 UAH ▼0.42%
PLN
10.68 UAH ▲0.18%
CZK
1.82 UAH ▼0.24%
Okładka ukraińskiej mody, poświęcona dwóch lat rosyjskiej inwazji, nie jest zła,...

Vogue pokazał kolejną wojnę. Dlaczego skandaliczna okładka dyskusji jest prowokującą, ale nieźłą

Okładka ukraińskiej mody, poświęcona dwóch lat rosyjskiej inwazji, nie jest zła, choć prowokująca, mówi naukowiec kulturalny Katya Taylor. Jest przekonana, że ​​podczas wojny różne poglądy tej wojny są dopuszczalne, a nawet potrzebne. Okładka w Vogue nie jest taka . . . Dla mnie ta reakcja na wiadomości nie dotyczy jakości produktu, ale o podgrzewanej patelni, gdziekolwiek się nie rzucisz, ukryje wszystko.

Mamy bardzo wysokie oczekiwania każdego, kto wkracza w tworzenie i utrwalenie nowej historii, ponieważ wysokie oczekiwania od nas, w państwie, w społeczeństwie. Nikomu nie dajemy. Trzymamy tę podgrzewaną patelnię w jednej ręce, coś, co wrzuca tam z drugą. Ale pytanie nie brzmi, co rzut, ale jak długo można utrzymać wyciągniętą rękę za pomocą patelni. Zasadniczo zamknijmy temat. Okładka jest prowokująca, ale niezła.

Nie jest to zrobione, aby nas zadowolić, a nawet więcej, więc nam się podoba. I powodować reakcję. Ale nie tylko tutaj. Tak, chciałem również na przykład ukraiński fotograf. I że nie było romantyzacji wojny, ponieważ w rzeczywistości sama wojna. I chciałbym nie zapominać o nas o nas. Niestety nikt nie chce odpocząć i publikować smutne fabuły. Musisz szukać nowej i nowej formy. Vogue szuka.

Jeśli umieścimy wszystko pod jednym standardem - w tym przypadku, standard oczekiwań nagich nerwów ukraińskiego społeczeństwa w celu spełnienia jednego pomysłu, jedynego sposobu reprezentacji - nazywa się to propagandą, nawet jeśli jest to pozytywne. Zamiast tego możesz dać nieco więcej powietrza tym, którzy tworzą ze względu na polifonię myśli i próby odzwierciedlenia tej wojny na różne sposoby.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson